Na Yi Je jest chirurgiem o doskonałych umiejętnościach, który nie dopuszcza się dyskryminacji i traktuje swoich pacjentów z pełnym oddaniem. W wyniku pewnego incydentu jego licencja lekarska zostaje zawieszona, wskutek czego zostaje on wyrzucony ze szpitala, w którym pracuje. Yi Je, decyduje się podjąć pracę w więziennej klinice medycznej, gdzie ma do czynienia ze skazańcami, którzy byli niegdyś osobami o wysokich pozycjach społecznych. Praca z byłymi potentatami biznesowymi, skazanymi za narkotyki celebrytami bądź uprawiającymi hazard gwiazdami sportowymi staje się jego codziennością. Uzyskane znajomości i zdobyci sojusznicy mają pomóc mu w wypełnieniu jego głównego celu – dokonania zemsty na szpitalu, z którego go wyrzucono.
Motyw zemsty bardzo lubię. Uważam, że jest to najbardziej plastyczny motyw, który można wykorzystać w kinematografii. To bardzo dobry thriller od początku do końca. Drama od pierwszego odcinka do ostatniego utrzymuje napięcie. Podoba mi się wątek lekarza, który współpracuje z celebrytami, przestępcami i ludźmi działającymi na granicy prawa, aby osiągnąć swój cel. Na Yi Je jest tak przekonujący w tym co robi, że zaczyna mu pomagać stróż prawa. Wymyślanie różnych chorób i fingowanie ich aby wydostać kogoś za krat? Dlaczego nie?
Cross
Ojciec Kang In Kyu został brutalnie zamordowany 13 lat temu. Zostaje lekarzem, aby się zemścić na sprawcy. Dobrowolnie zgłasza się do pracy do kliniki więziennej, która znajduje się w więzieniu, w którym wyrok odsiaduje morderca jego ojca.
Kolejna drama z gatunku "revenge." Podobnie jak w Doctor Prisoner główni bohaterzy to lekarze i duża część akcji rozgrywa się w więzieniu. W przeciwieństwie do Na Yi Je Kang In Kyu w wyniku wypadku otrzymuje pewien "dar." Chłopiec dorasta i zostaje lekarzem w zakładzie karnym, gdzie wyrok odsiaduje morderca jego ojca. Postanawia go "leczyć." A tak na prawdę powoli odbiera mu życie. W końcu kto podejrzewałby o zbrodnię lekarza o dobrej reputacji z dobrymi wynikami z egzaminu? Dramat od początku przypomina jazdę bez trzymanki. Serial bez najmniejszego problemu wciągnie nas, a jego świata nie będziemy chcieli opuścić.
Stranger/Secret forest
Hwang Shi-Mok w dzieciństwie przeszedł operację mózgu, która spowodowała u niego zanik wszelakich emocji. Pracując jako prokurator jest racjonalny, chłodny i samotny. Jako jeden z niewielu prokuratorów walczy jednak z korupcją. Pewnego dnia na miejscu zbrodni spotyka policjantkę, Han Yeo-Jin (Bae Doo-Na). Rozpoczynają współpracę, by wykorzenić korupcję z biura prokuratury i rozwiązać przypadek seryjnych morderstw.
Bardzo dobra drama z niesamowitą obsadą i kilkoma "plot twistami".Seriale z motywem seryjnych morderstw na serio bardzo lubię. Z punktu widzenia zdrowej (chyba) na umyśle kobiety mózg wielokrotnego mordercy jest fascynujący. Bo co musi mieć w głowie człowiek, który popełnia tak okrutne zbrodnie?
Trap
Kang Woo Hyun jest znanym prezenterem telewizyjnym, który wydaje się mieć wszystko. Szanowany przez społeczeństwo za dostarczanie najwiarygodniejszych informacji, dostaje również propozycję spróbowania swoich sił w polityce. Mimo intensywnego życia zawodowego, zawsze znajduje czas by być kochającym mężem i ojcem. Jednak wszystko zmienia się na rodzinnym wyjeździe, podczas którego jego rodzina znika, a on sam wpada w tajemniczą pułapkę. Sprawą postanawia zająć się doświadczony detektyw, Go Dong Kook, który zacznie odkrywać szokującą i nieoczekiwaną prawdę.
Przyznaje się, że Trap jest dość niedocenioną w Polsce dramą. Oceny na różnych stronach internetowych nie zachęcają do jej obejrzenia. Szczerze? Bardzo mnie to dziwi, ponieważ drama jest fenomenalna. Takiego obrotu spraw dawno nie widziałam, a zagranie reżyserie było fenomenalne. Dawno żaden scenarzysta nie zagrał mi tak na nosie i mnie kolokwialnie mówiąc nie wkręcił.
Big man
Historia mężczyzny, który nie zna swojej prawdziwej rodziny. W wieku kilku lat zostaje adoptowany przez bogatą rodzinę z tradycjami. Ma zapewniony wszelki dobrobyt, jednak nie jest szczęśliwy, gdyż rodzina go odtrąca i marginalizuje. Mija 20 lat... Mężczyzna coraz częściej jest atakowany przez swoją rodzinę. Gdy okazuje się, że jeden z jej członków chce go zabić, zaczyna go to poważnie zastanawiać. Okazuje się, iż rodzony syn jego adopcyjnych rodziców jest ciężko chory na serce i potrzebuje przeszczepu tego organu. Wychodzi na jaw straszna prawda - chłopaka adoptowano tylko dlatego, gdyż po badaniach okazało się, że jego serce będzie odpowiednie dla ich syna za kilkanaście lat, gdy potrzebny będzie przeszczep. Mężczyzna ucieka i ukrywa się, aby znaleźć dowody przeciwko rodzinie.
W porównaniu do Doctor Forest oraz Cross Big Man jest dużo lżejszą dramą. Nie ma w niej nic z ciężkiego mrocznego thrillera z przewrotnymi zwrotami akcji. Postać Kim Ji Hyuk bardzo mi się podobała. Był to po prostu zwykły człowiek, jakich wielu, który był złakniony matczynej miłości. Mimo że nie miał skończonych prestiżowych studiów, wpływowych kontaktów czy nienagannych manier to z całych sił starał się pomóc swojej nowej "rodzinie." Chociaż wszyscy czytający opis serialu wiemy, że wyszedł jak Zabłocki na mydle. Postać So Mi Ra bardzo mi się podobała. Ten dylemat moralny czy pomóc narzeczonemu i firmie czy nowemu dyrektorowi jest fascynujący.
Birth of a Beauty
Han Tae Hee to prezes jednej z największych firm w Korei. Oficjalnie pewny siebie i dążący do perfekcjonizmu, jednak prywatnie to mężczyzna, który choruje na "syndrom złamanego serca" i nie może pogodzić się z utratą ukochanej kobiety. Pewnego dnia na swej drodze spotyka niezbyt urodziwą i mającą problemy z nadwagą Sa Geum Ran. W wyniku pewnych zdarzeń Tae Hee zaczyna wierzyć, iż poznana kobieta może mu pomóc odzyskać swą wielką miłość, Kyo Chae Yeon. W zamian za zostanie jego asystentką funduje jej szereg zabiegów i operacji, dzięki którym zaniedbana Geum Ran zmienia się w kobietę z klasą o imieniu Sara. Z czasem mężczyzna zaczyna czuć coś więcej do Sary, a ona przypadkiem odkrywa jego perfidny plan wykorzystania jej osoby. Czy oboje dadzą sobie szansę na szczęście? Czy Tae Hee zapomni w końcu o byłej narzeczonej?
Włączyłam ją, ponieważ myślałam, że będzie to głównie "revenge drama." Cóż dostałam zupełnie coś innego. Jest to typowa drama romantyczna z dużą ilością chemii między głównymi aktorami, dobrą ścieżką dźwiękową i śladową ilością zemsty żony na niewiernym mężu i jego kochance..
The Beauty Inside
Kobieta zmienia swój wygląd za każdym razem, gdy pojawia się pewne nadprzyrodzone zjawisko. Pewien mężczyzna zakochuje się w tej kobiecie.Han Se Kye to doskonała aktorka. Jest znana jednak jako wichrzycielka i jest przedmiotem wielu plotek. Jej życie prywatne jest tajemnicą, ale w rzeczywistości cierpi na niezwykłą "chorobę". Jeden raz w miesiącu zmienia się na tydzień w inną osobę. Han Se Kye spotyka Seo Do Jae. Seo Do Jae jest przedstawicielem firmy lotniczej. Wydaje się być idealny z atrakcyjnym wyglądem i posiadając niesamowitą inteligencję, ale cierpi na niezdolność rozpoznawania twarzy. Ukrywa tę "niepełnosprawność" i stara się zapamiętać ludzi poprzez ich przyzwyczajenia i zachowanie. Jedyną osobą, której twarz rozpoznaje, jest Han Se Kye.
Najlepsza komedia romantyczna z elementami fantasy, którą oglądałam od kilku sezonów. Chemia miedzy Han Se Kye i Seo Do Jae bardzo wyczuwalna. Przyjemnie się patrzy na interakcje tych postaci. Uwielbiam parę drugoplanowych bohaterów. Połączenie bogaczki i chłopaka, który chce zostać księdzem jest przeurocze. Na szczególną uwagę zasługują kostiumy bohaterek tej dramy. Są przecudowne. Doskonała uczta dla oka.
Because This Is My First Life
Nam Se-Hee to młody mężczyzna po trzydziestce. Uznał, że nigdy się nie ożeni. Ma własny dom ze zadłużoną hipoteką. Yoon Ji-Ho to młoda kobieta też po trzydziestce. Nie posiada własnego lokum i zazdrości tym, którzy je mają. Zrezygnowała z chodzenia na randki z powodu problemów finansowych. W wyniku pewnych wydarzeń Yoon Ji Ho zamieszka z Nam Se Hee.
Szczerze mówiąc nie wiem dlaczego mi się ta drama tak spodobała. Stosunek rodziców (a zwłaszcza ojca ) i brata do bohaterki woła o pomstę do nieba. Ale jeśli odrzucimy relację rodzinne to otrzymamy prostą historię o miłości i o rzeczach, który robimy po raz pierwszy. Bardzo dobrze ukazana chemia między głównymi postaciami. Historia poboczna też dobrze rozpisana. Zwłaszcza planowane i późniejsze rozwijanie firmy bieliźniarskiej przez Soo Ji. No i oczywiście jej relacja z Ma. Nie zapominając o tym, że cieszyłam się jak głupia jak przywaliła w windzie byłemu pracownikowi, który ją ciągle obgadywał. No i ostatnie. Na szczególną uwagę zasługuje kot. Tak dobrze czytacie kot, rasy Ragdoll. Czy nie jest uroczy?
1% of Anything
Jae In, bezwzględny syn pochodzący z bogatej rodziny, zaczyna spotykać się z nauczycielką ze szkoły podstawowej. Podpisują kontrakt narzeczeński, by mężczyzna mógł odziedziczyć to, co przepisał mu w ostatniej woli jego dziadek.
Przyjemny remrake koreańskiej dramy z 2003 roku pt."One Percent of Anything." Ładnie poprowadzona historia o miłości, która wniknęła z tzw."|papierowego małżeństwa." I chociaż niekiedy Jae In był przysłowiowym wrzodem na d***, który nie mógł uwierzyć w to, że niektórzy ludzie są bezinteresowni to podobała mi się ta relacja. Widać było chemię chociażby podczas pocałunków na sofie czy późniejszej relacji między dwoma bohaterami.
The Boy Next Door
Studenci, Park Kyu Tae i Sung Gi Jae to dwaj sąsiedzi, którzy nie lubią się nawzajem. Po wypadku dwóch chłopców wprowadza się razem do jednego mieszkania. Wkrótce okazuje się, że oboje są przyjaciółmi Kim Kim Ah. Oboje znajdują się w zabawnych, niezręcznych sytuacjach, co sprawia, że Min Ah i jej zamknięty chłopak uważają, że są gejami.
I na koniec mini web drama, przy której pękniecie ze śmiechu. Doskonała komedia pomyłek, dziwnych sytuacji i absurdu. Idealna na doła, zły humor czy niepogodę.