Mam kilka pasji. Oprócz dalekich podróży, czytaniu mrocznych thrillerów i jedzeniu uwielbiam oglądać zagraniczne seriale. Szlifuję tym mój angielski, ponieważ duży odsetek oglądanych przeze mnie dram nie ma napisów w języku polskim. Nauka poprzez zabawę, czyli to co lubię. Są wakacje, więc nareszcie mam trochę wolnego czasu, w związku z tym postanowiłam udostępnić listę moich ulubionych dram, anime, czy azjatyckich powieści rysunkowych. Dzisiaj przychodzę do Was z najlepszych koreańskich dram, które widziałam w 2018r. część 1. W zeszłym roku widziałam tyle ciekawych seriali, anime i przeczytałam komiksów, że większość z nich podzielona będzie na dwie części, wyjątkiem będą seriale z Chin.

White Christmas
Seria opisuje morderstwa mające miejsce w pewnej prywatnej szkole średniej podczas 8-dniowych ferii zimowych. W szkole pozostaje siedmioro uczniów i jeden nauczyciel. Do tej grupy dołącza psychiatra, który jest uwikłany w wypadek samochodowy.
Jeden z najlepszych koreańskich thrillerów psychologicznych jaki widziałam. Klimatem przypomina "I nie było już nikogo" Agathy Christie mimo że trup nie ścieli się gęsto. Podobał mi się pomysł zamknięcia szkolnej elity w szkole, wśród gór. Ciekawa intryga i sposób rozwiązania zagadki. Pokazuje, że ludzie nie są ideałami i często przekładają własne szczęście nad dobrem innym, nawet własnych dzieci. Po skończonym seansie możemy odpowiedzieć na bardzo ważne pytanie: rodzimy się potworami czy się nimi stajemy?

Mask
Uboga sprzedawczyni zostaje zmuszona udawać bliźniaczo do niej podobną zmarłą kobietę. Co się stanie, gdy mąż pokocha sobowtóra?
Mask jest typem serialem, który bardzo lubię. Intryga goni intrygę. Mamy tu ciekawy motyw zabójstwa bogatej córki z wpływowego rodu i zajęcie jej miejsca przez ubogą kobietę, która nie ma ani wykształcenia Tradycyjnie występuje tutaj walka o władzę. Całkiem ciekawie wykreowana postać Cheabola, przeciw któremu jest nawet własna najbliższa rodzina. No cóż podobała mi się. Nie było ckliwy romans pomiędzy bogaczem a "Sierotką Marysią". Aż się zastanawiam czy ja również nie mam doppelganger-a, który wygląda jak ja, ale prowadzi zupełnie inne życie.

Bridal Mask
Kang-to Lee jest znany jako "Gaksital", ze względu na tradycyjną koreańską maskę, której używa w celu ukrycia twarzy. W codziennym życiu uchodzi za niepozornego młodego mężczyznę, ale w rzeczywistości należy do ruchu oporu walczącego przeciwko Japońskiemu imperialistycznemu reżimowi. Gdy Kang-to zakłada maskę, staje się bohaterem walczącym z niesprawiedliwością, naprawiając krzywdy w jednym z najczarniejszych okresów koreańskiej historii.
Przyznam się szczerze, że jest to moja pierwsza drama z tego okresu historycznego. Jednocześnie jest to strzał w dziesiątkę. Doskonałe kreacje zarówno Woon Joo oraz Park Gi-woong. Szczerze mówiąc nie mam jej nic do zarzucenia. Dobrze oddane postacie, wspaniałe stroje i zakończenie, które wbija w fotel. Woon Joo wygląda cudownie w japońskim mundurze. Kupuję jego grę aktorską. Jako sadystyczny żołnierz jest hipnotyzujący, nie można oderwać od niego wzroku. Nie można zapomnieć oczywiście o ścieżce dźwiękowej w serialu. Jest fenomenalna. Zwłaszcza wykonanie Judgement Day z wykorzystaniem męskiego chóru oraz Goodbye Day od Ulala Session. Na podstawie manhwy "Gaksital" autorstwa Heo Young.

Maids
In-yeob Gook jest jedyną córką arystokraty, której styl i uroda przyciągają wielu wielbicieli, w tym także pochodzącego z ważnej rodziny uczonego Eun-gi Kima. Kiedy jej ojciec zostaje uznany za zdrajcę, rozpieszczona dziewczyna kończy jako niewolnik. In-yeob próbuje przeżyć w nowej rzeczywistości i zaprzyjaźnia się z innymi służącymi. Dziewczyna spotyka również tajemniczego, ale niezwykle przystojnego Moo-myeona, który uratował ją jeszcze zanim utraciła wysoki status. W rzeczywistości mężczyzna ukrywa swoją prawdziwą tożsamość, jedynie udając służącego.
Po dramy historyczne jak zdążyliście zauważyć sięgam niezwykle rzadko, ale jeśli już to robię to sięgam po tytuły z polecenia, więc nie rozczarowuje się. W tym przypadku również ta zasada sprawdziła się, drama była bardzo dobra. Mieliśmy tutaj piękne stroje, które cieszą oko, delikatny romans, który nie rzuca się w oczy i dworską intrygę, która jest podstawą tej wspaniałej historii. Nie możemy oczywiście zapomnieć dobrze poprowadzonej przewiany wewnętrznej głównej bohaterki, która z rozpieszczonej nastolatki stała się mądrą kobietą potrafiącą zadbać o innych ludzi w jej otoczeniu.

Goblin
Chcąc wyzwolić się z ciążącej na nim klątwy, nieśmiertelny goblin musi znaleźć ludzką oblubienicę. Potencjalna wybranka nie wie, że ceną za wolność od przekleństwa jest jego życie.
Tego koreańskiego serial nie muszę nikomu przedstawiać. Jest to moim zdaniem jedna z najlepszych dram fantasy. Bardzo podobała mi się relacja pomiędzy głównymi bohaterami. Bromance pomiędzy Goblinem a Żniwiarzem jest nieziemski. Bardzo fajnie rozpisane postacie drugoplanowe (właścicielka sklepu z kurczakami wymiata). Idealne zrównoważenie magii, melodramatu i komedii. Poza tym czy Goblin nie wygląda przystojnie z mieczem w ręku? Doskonała ścieżka dźwiękowa, zwłaszcza piosenka Ailee I will go to you like the first snow.

God's Quiz
Jin-Woo Han jest najlepszym patologiem w Korei. Przewodzi grupie ekspertów, która zajmuje się badaniami medycznymi w sprawach kryminalnych. Zostali oni powołani z powodu dziwnych zdarzeń i tajemniczych śmierci, które miały miejsce na terenie szpitala. Chociaż Jin-Woo początkowo popada w konflikt z Kyeong-Hee Kang, atrakcyjną panią detektyw o silnym poczuciu sprawiedliwości, to z czasem kobieta zaczyna mu pomagać.
Drama, która osiągnęła aż 5 sezonów, co jest zjawiskiem niespotykanym jak na koreańskie warunki. Świetny kryminał medyczny. Humor doktora Hana wymiata. Doskonała na wieczory. Cenie ją sobie za fakt, że fabuła jest wyważona, a bohaterowie nie przerysowani.
Drama, która osiągnęła aż 5 sezonów, co jest zjawiskiem niespotykanym jak na koreańskie warunki. Świetny kryminał medyczny. Humor doktora Hana wymiata. Doskonała na wieczory. Cenie ją sobie za fakt, że fabuła jest wyważona, a bohaterowie nie przerysowani.

Lie to me
Ah-Jung Gong jest dwudziestoparoletnią urzędniczką najniższego szczebla w Ministerstwie Sportu i Turystyki. Jej problemy zaczynają się, kiedy przypadkowo kłamie, że jest żoną Ki-Joon Hyuna, kierownika najlepszego hotelu w Seulu. Wszystko ulega dalszym komplikacjom, gdy Yoon-Joo Oh, była narzeczona Ki-Joona ponownie pojawia się w jego życiu. Po tym, jak w sprawy wplątują się So-Ran Yoo, odwieczna rywalka Ah-Jung oraz Sang-Hee Hyun, młodszy brat Ki-Joona, któremu urzędniczka bardzo przypadła do gustu, kłopoty już się tylko mnożą.
Typowa koreańska komedia romantyczna. Bardzo pozytywna. Tradycyjnie mamy piekielną rodzinkę, tą złą i masę nieporozumień. Po moich polecanych tytułach wiecie, że nieczęsto sięgam po ten typ dramy, ale "Lie to Me" na prawdę mi się podobało. Nie było to nic odkrywczego, ale stanowiło miło oderwanie od zbrodni i pościgów. Podobała mi się chemia pomiędzy głównymi bohaterami.W końcu od nienawiści do miłości jest jeden krok.
Typowa koreańska komedia romantyczna. Bardzo pozytywna. Tradycyjnie mamy piekielną rodzinkę, tą złą i masę nieporozumień. Po moich polecanych tytułach wiecie, że nieczęsto sięgam po ten typ dramy, ale "Lie to Me" na prawdę mi się podobało. Nie było to nic odkrywczego, ale stanowiło miło oderwanie od zbrodni i pościgów. Podobała mi się chemia pomiędzy głównymi bohaterami.W końcu od nienawiści do miłości jest jeden krok.

Good Doctor
Cierpiący na autyzm mężczyzna wykorzystuje niezwykłe umiejętności wynikające z choroby, aby zostać pediatrą.
Pamiętam jak w polskiej telewizji był szał na seriale medyczny. Najpierw szlaki przetarł niemiecko-austriacki Medicopter 117, a później Ostry dyżur bądź Chirurdzy. Czasem z sentymentu sięgam po seriale, których akcja rozrywa się w szpitalu. Good Doctor jest ciekawym serialem medycznym, z niebanalnym głównym. Oprócz tego, że jest geniuszem w tym co robi ma także autyzm. Podobał mi się ten zabieg, dzięki temu bohater wydał się bardziej ludzki, rzeczywisty. Serial ten na pewno uczy tolerancji i tego, że ludzie mogą być różni, a inności nie należy się bać, tylko postarać się ją zrozumieć. Z ciekawostek mogę dodać, że serial doczekał się amerykańskiego i japońskiego remake.
Pamiętam jak w polskiej telewizji był szał na seriale medyczny. Najpierw szlaki przetarł niemiecko-austriacki Medicopter 117, a później Ostry dyżur bądź Chirurdzy. Czasem z sentymentu sięgam po seriale, których akcja rozrywa się w szpitalu. Good Doctor jest ciekawym serialem medycznym, z niebanalnym głównym. Oprócz tego, że jest geniuszem w tym co robi ma także autyzm. Podobał mi się ten zabieg, dzięki temu bohater wydał się bardziej ludzki, rzeczywisty. Serial ten na pewno uczy tolerancji i tego, że ludzie mogą być różni, a inności nie należy się bać, tylko postarać się ją zrozumieć. Z ciekawostek mogę dodać, że serial doczekał się amerykańskiego i japońskiego remake.

Falling for Innocence
Po przeszczepie serca osobowość bezwzględnego inwestora ulega zmianie. Oziębły mężczyzna zaczyna rozumieć prawdziwe znaczenie miłości, kiedy zakochuje się w nielubianej dotąd sekretarce znienawidzonego wuja.
Bardzo podoba mi się motyw z wykorzystaniem pamięci komórkowej. Czy uczucia można przenieść wraz z narządami? A co w takim razie z innymi cechami osobowości? Jung Kyung-Ho uwielbiam z Heartless City, która była jedną z moich ulubionych dram obejrzanych w 2017 roku. Tutaj również mnie nie zawiódł, chociaż uważam, że w czarnym kolorze mu dużo bardziej do twarzy. Jego postać była fenomenalna, chociaż zupełnie inna. Bardzo dobra chemia między głównymi bohaterami, ciekawa historia. Mamy tutaj zarówno wątki romantyczne jak i kryminalne.
Bardzo podoba mi się motyw z wykorzystaniem pamięci komórkowej. Czy uczucia można przenieść wraz z narządami? A co w takim razie z innymi cechami osobowości? Jung Kyung-Ho uwielbiam z Heartless City, która była jedną z moich ulubionych dram obejrzanych w 2017 roku. Tutaj również mnie nie zawiódł, chociaż uważam, że w czarnym kolorze mu dużo bardziej do twarzy. Jego postać była fenomenalna, chociaż zupełnie inna. Bardzo dobra chemia między głównymi bohaterami, ciekawa historia. Mamy tutaj zarówno wątki romantyczne jak i kryminalne.

Angry Mum
Kiedy temperamentna matka odkrywa, że córka jest celem łobuzów, zaczyna uczęszczać pod przybranym imieniem do liceum, by rozprawić się z jej oprawcami.
I na zakończenie dzisiejszego zestawienia kilka słów o szkolnej dramie, Angry Mum. Bardzo ciekawa drama poruszająca problem prześladowania w szkole oraz miłości córki do matki. Dobrze wyważony dramat z elementami komedii. Odcinki wciągające, a akacja się nie dłuży. Przyjemna dla ucha ścieżka dźwiękowa. Uwielbiam z cięty język głównej bohaterki, "Wkurzonej Mamy."
I na zakończenie dzisiejszego zestawienia kilka słów o szkolnej dramie, Angry Mum. Bardzo ciekawa drama poruszająca problem prześladowania w szkole oraz miłości córki do matki. Dobrze wyważony dramat z elementami komedii. Odcinki wciągające, a akacja się nie dłuży. Przyjemna dla ucha ścieżka dźwiękowa. Uwielbiam z cięty język głównej bohaterki, "Wkurzonej Mamy."
A jakie są Wasze ulubione koreańskie dramy?
Dla zainteresowanych części zamykające rok 2017: ogólne podsumowanie roku, top japońskich dram, top koreańskich dram cz.1, top koreańskich dram cz.2, top chińskich dram, top anime, top mang cz.1, top mang cz.2 i oczywiście top manhua cz.1 i top manhua cz.2. Więc jeżeli potrzebujecie więcej propozycji do obejrzenia to serdecznie zapraszam.
Ps. Wszystkie opisy dram jak i grafiki je obrazujące nie są moją własnością. Są to materiały promującą daną dramę.
ClaudiaMorningstar
Przyznam, że ja w ogóle nie znam koreańskich dram...
OdpowiedzUsuńZnam amerykańską produkcję "The Good Doctor". Świetny serial :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie oglądam takich dram, ale może kiedyś to zmienię...
OdpowiedzUsuńsound interesting.....
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że to nie mój klimat, ale podobnie jak Ty często oglądam seriale obcojęzyczne albo w oryginale, albo z angielskimi napisami, nie jestem w stanie słuchać lektora brrr... :P
OdpowiedzUsuńNigdy nie oglądałam koreańskich dram.
OdpowiedzUsuńJednak napewno obejrzę dwie pierwsze z Twojego postu ,bo to mój ulubiony gatunek ☺
Pozdrawiam
Lili
nigdy nei widziałam koreańskiej dramy
OdpowiedzUsuńChirurdzy - lubiłam kiedyś ten serial. Koreańskiego nie widziałam...
OdpowiedzUsuńJa nie oglądam dram, bo nie przepadam za tym gatunkiem. Widziałam ze dwie, nie przekonałam się.
OdpowiedzUsuńTu więcej tytułów na które chętnie zajrzę ale mam nadzieję, że znajdę z polskimi napisami. Tak wiem, że język trzeba szlifować ale mój angielski jest na takim poziomie, ze nic z tego filmu nie zrozumiem xD
OdpowiedzUsuńJak serial przypomina powieści Agathy Christie, to zdecydowanie coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńI follow you on gfc 167 , follow back?
OdpowiedzUsuńhttps://bubasworld.blogspot.com/
Niestety nie znam żadnych koreańskich dram.
OdpowiedzUsuńAgathę Chriestie uwielbiam, a Chirurgów oglądałam nawet dość długo, wić może warto zobaczyć, co polecasz
Ponieważ mamy sierpień życzę Ci widoku spadających gwiazd. Niech spełnią się Twoje marzenia
Nie widziałam ani jednej z wymienionych przez Ciebie produkcji, ale kilka tytułów bardzo mnie zaciekawiło. :)
OdpowiedzUsuńGoblin to chyba najlepsza koreańska drama ever ^^ byłam nią zachwycona a piosenki też kocham :) WCh też jest fajne :)
OdpowiedzUsuń