Hej. To już ostatni post na temat azjatyckich dram, które widziałam w 2017 roku. Jeżeli jesteście ciekawe innych rodzajów to zachęcam przeczytać na temat dram japońskich oraz koreańskich o których możecie przeczytać aż w dwóch postach: cz.1 i cz.2. Przyznam się szczerze bardzo mało oglądam chińskich dram, dlatego przychodzę do Was tylko z dwiema bardzo interesującymi perełkami. Jeśli nie wiecie którą wybrać albo macie ograniczoną ilość czasu włącznie Love Me, if You Dare, nie pożałujecie.
Love Me, if You Dare
Opis:"Bo Jinyan potrafi niesamowicie tworzyć portrety psychologiczne kryminalistów, jednak jego IQ nie idzie w parze z EQ. Jest typem samotnika, który woli łowić ryby niż przebywać z ludźmi. Pewnego dnia na jego drodze staje Jian Yao, zatrudniona jako tłumaczka angielskiego. Czy jej spostrzegawczość i pogoda ducha sprawią, że kryminolog zacznie otwierać się na ludzi?"
Doskonała rola Wallace Huo. Partnerująca mu Sichun Ma daje sobie radę. Bardzo dobry, klimatyczny serial. Mamy w nim zbrodnię, psychologię i odrobinę romansu, czyli to co lubię. Trzyma w napięciu od początku do samego końca. Akcja szybka, nie ma niepotrzebnych zapychaczy i olbrzymiej ilości kiczu, który w XXI wieku jest praktycznie wszędzie. Ponadto reżyser jest w stanie kilka razy nas pozytywnie zaskoczyć. Z całego serca polecam.
When a Snail Falls in Love
Opis:"Xu Xu to inteligentna absolwentka Instytutu Psychologii, którą cechuje nadzwyczajnie niskie EQ. Z tego też powodu określana jest mianem Ślimaka. Pewnego dnia trafia do jednostki kryminalnej dowodzonej przez Ji Bai’a, który nie jest zadowolony z nowej podopiecznej. Czy oficer policji przekona się do Xu Xu? Czy ich relacja wyjdzie poza obszar uczeń-nauczyciel?"
Druga dobra drama kryminalna, która w porównaniu do "Love Me, if You Dare" jest lżejsza i mniej mroczna. Ma za to więcej romansu. W tej relacji to mała, urocza Xu Xu jest geniuszem. Bardzo dobrze wypada z Ji Bai'em. Tej pary nie da się polubić. Intrygująca zagadka. Duży plus za kreskówkowy opening.
A jakie są Wasze ulubione chińskie dramy?
Ps. Wszystkie opisy dram jak i grafiki je obrazujące nie są moją własności. Są to zdjęcia promujące.
ClaudiaMorningstar
Oba muszą być niezłe :)
OdpowiedzUsuńNiestety ta kategoria jest mi kompletnie nieznana. Kto wie, może znudzi mi się Netflix i zdecyduję się na którąś z dram :)
OdpowiedzUsuńnie wiem czy by mnie przekonały ;D
OdpowiedzUsuńthanks for sharing!
OdpowiedzUsuńChętnie obejrzę :)
OdpowiedzUsuńZapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
nice post
OdpowiedzUsuńciekawe:)
OdpowiedzUsuńZupełnie nie wiem co to za gatunek. Ale ładny blog, chętnie poczytam co tam piszesz.
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie sobie obejrzę :D
OdpowiedzUsuńNice
OdpowiedzUsuńŻadnego z nich nie znam ;)
OdpowiedzUsuńżadnych chińskich dram jeszcze nie widziałam... chcę to zmienić:D
OdpowiedzUsuńNie widziałam ani jednego tytułu, ale z chęcią nadrobię zaległości :)
OdpowiedzUsuńYou'd love Honolulu!
OdpowiedzUsuńI haven't seen any Chinese dramas yet (although I like Chinese drama movies). I'll have to check these out!
OdpowiedzUsuńNigdy nie oglądałam azjatyckich dram. Ale za to anime jak i mangi uwielbiam. Podoba mi się styl jaki wykreowali na takich postaciach - duże oczy, kolorowe włosy.
OdpowiedzUsuńZamierzam się również wziąć za azjatycki serial na Netflixie:)
Nie wiem, która bardziej mnie ciekawi, chyba ta druga:)
Obie planuje obejrzeć, a co do chińskich dram to ogólnie ostatnio częściej po nie sięgam niż po te koreańskie, ale ulubionego tytułu niestety nie mam :(
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji jeszcze oglądać chińskich dram, jednak niezwykle mnie zaciekawiłaś! Cały Twój blog jest tak przepełniony pasją, że trudno się nie zarazić! :) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńNigdy nie oglądałam chińskich dramatów :)
OdpowiedzUsuńmiłego poniedziałku:)
OdpowiedzUsuńNie oglądam i nie oglądałam ;-)
OdpowiedzUsuńTeż również nie oglądam
OdpowiedzUsuńLove Me, if You Dare widziałam i mi się spodobało - może nie jakoś bardzo ale czasem warto obejrzeć coś lżejszego i nie 'historycznego' :D
OdpowiedzUsuń