Strony

wtorek, 21 sierpnia 2018

FOOD FEST! Food & Beer

Niczym stereotypowa przedstawicielka płci pięknej uwielbiam zakupy. Od czasu do czasu wraz przyjaciółkami jeździmy do dużego centrum handlowego. W tym przypadku udałyśmy się do Sfery w Bielsku-Białej.  Galeria jest na prawdę duża i nie wyszłyśmy z niej z pustymi rękoma.  Ale zauważyłyśmy, że oprócz popularnych sieci gastronomicznych nie było gdzieś. Z pomocą przyszedł mi smartphone- nieodłączny gadżet każdej kobiecej torebki. Kto z nas rusza się z domu bez telefonu komórkowego? Sieć wi-fi w takich miejscach nie jest czymś niezwykłym. Po wybraniu miejsca niezwłocznie poszłyśmy na plac, gdzie food-trucki serwowały potrawy z różnych stron świata. Do wyboru była kuchnia meksykańska,amerykańska,węgierska,włoska,hiszpańska i azjatycka. U mnie oczywiście niespodzianki nie było i wybrałam się do Curry Point, gdzie stołowałam się podczas Imprezy Food Fest w Rybniku. Był to bezpieczny wybór na którym się nie zawiodłam.
Krótkie menu je znakiem rozpoznawczym tego "wozu". Do wyboru były dwa dania, oba z kurczakiem, więc wegetarianie tym razem nie mają czego szukać. 
Skusiłam się Red Thai Curry. Za 20 złotych otrzymamy miskę gorącego jadła. Kurczak wyborny, soczysty, doskonale doprawiony. Ryż smaczny, a co najważniejsze nierozgotowany co w niektórych miejscach często się zdarza. Orzeszki i warzywa, które dodają "chrupkości" daniu. I ten sos, który doskonale współgrał z resztą. Nie ukrywam, że zaspokoiłam "małego głoda". Danie można zjeść drewnianymi pałeczkami- jak ja, albo plastikowymi sztućcami- jak zrobiły to moje towarzyszki. Z miłą chęcią wybiorę się tam ponownie i tak jak zwykle spróbuję czegoś innego.
ClaudiaMorningstar
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka