Hokkaido jest prawie największą wyspą w Japonii. Rozwija się tam przemysł drzewny, papiernictwo oraz leśnictwo. Dużą rolę odgrywa tam także turystyka. Podróżnicy chętnie odwiedzają Park Narodowy Daisetsu-zan z gorącymi źródłami, Park Narodowy Akan, który słynie z czystych jezior oraz jezioro Toya. Nie można także zapomnieć o słynnych lodowych figurach, które można zobaczyć podczas Festiwalu Śniegu w Sapporo, które odbywa się co roku w lutym. Uprawia się tam najdroższy owoc świata. Mowa tu oczywiście o Yubari Kings melon, który osiąga astronomiczne kwoty. Jeden z nich sprzedano za 2 000 000 yenów. Dużą popularnością cieszy się melon z wizerunkiem Hello Kitty. Marka Nestle wprowadziła na rynek limitowaną edycję Kit Kat Mini Hokkaido z serkiem mascarpone.
Kit Kat mini z melonem Hokkaido z serkiem mascarpone oblany białą czekoladą. Posiada łagodną słodycz melona Hokkaido i świeży smak sera mascarpone.
Skład:Quasi-Chocolate (Sugar, Lactose [Milk], Vegetable Oil, Powdered Whole Milk, Cocoa Butter), Wheat Flour, Vegetable Oil, Lactose (Milk), Sugar, Natural Cheese (Milk), Melon Powder, Powdered Whole Milk, Yeast, Cocoa Powder, Cacao Mass, Cocoa Butter, Emulsifier (Soy Bean), Flavouring, Baking Powder, Paprika Colouring, Yeast Food. Also contains Soy Bean. May contain traces of Almond and other Nuts.
Składniki odżywcze(11.6 g. batonik): energia: 64kcal, białko: 0.43g,tłuszcz: 3.7g, węglowodany: 7.3g,sól: 2-8mg.
Powyższe kartonowe pudełko z przepiękną grafiką na froncie składające się z 3 batoników, kosztowało 200 yen bez podatku, a z 216 yen (8,64 złotych). Natomiast na rewersie możemy umieścić miłą notatkę dla ukochanej osoby. Box łatwo się otwiera i chroni zawartość w środku bez problemu do mnie dotarły. Bezpiecznie dotarły do mnie z Japonii na Śląsk.
A pojedynczy batonik wygląda tak. Jak już zdążyliście się zorientować jest mniejszy i krótszy od standardowego Kit Kat, które możemy kupić w Polsce. Smak także się wyróżnia, ponieważ zarówno w hipermarketach jak i małych osiedlowych sklepikach widziałam tylko wersję klasyczną w ciemnej czekoladzie, a czasami wersję w białej, która moim zdaniem jest beznadziejna. Wersja z melonem bardzo mi smakuje. Jest jednocześnie słodka i kwaśna, a wafelek chrupiący i rozpływa się w ustach. Przyjemnie pachnie. Nie wiem czy kupię ponownie, ponieważ uwielbiam próbować nowe smaki, a samych rodzajów jest ponad 300. Chcę spróbować wszystkie.
Pozdrawiam, ClaudiaMorningstar
Oj ale narobiłaś smaka ;-)))))))) Jak ponad 300 różnych rodzajów to może trochę zająć czasu..^^
OdpowiedzUsuń300 rodzajów? Że też chce im się tyle tego tworzyć :D
OdpowiedzUsuńVery interesting post! Thanks for sharing! 👌👌👌
OdpowiedzUsuńBardzo lubimy kit katy klasyczne i z masłem orzechowym, takiego cuda nie miałyśmy okazji próbować :)
OdpowiedzUsuńoo ponad 300?? także chce wszystkie
OdpowiedzUsuńja jednak nie lubię takich słodyczy ... standardowo czekolada
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie
PS obserwuję -> blog inny niż wszytkie
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym spróbowała :) http://mysterious-natalia.blogspot.com/2017/06/wishlish-zaful.html
OdpowiedzUsuńNie umiem wyobrazić sobie Kit Kata o smaku melona, ale chętnie bym spróbowała :D
OdpowiedzUsuńSakurakotoo ❀ ❀ ❀
Nie wiem czy takie połączenie przypadłoby mi do gustu. :P
OdpowiedzUsuńDziwne połączenie, ale może okazać się ciekawe :D
OdpowiedzUsuńAż jestem ciekawa smaku :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię melona. Ten skoro jest taki luksusowy, to już w ogóle musi świetnie smakować. Jako amator słodyczy z chęcią bym wcięła. Podoba mi się kartonowe opakowanie. Szkoda że w Polsce nie jest to praktykowane :)
OdpowiedzUsuńAj, dlaczego tej opcji nie ma w polskich sklepach :(
OdpowiedzUsuńoj chętnie bym spróbowała! :)
OdpowiedzUsuń