Strony

środa, 26 czerwca 2019

Yoskine- Asayake Pure Płyn Micelarny Nawilżający

Zawsze mam problem ze zmyciem tuszu do rzęs, cieni bądź kredek. Większość płynów do demakijażu oczu, nawet tych hipoalergicznych bądź dedykowanych do skóry alergicznej bądź delikatnej, wrażliwej uczula mnie i sprawia, że moje oczy bardzo szczypią i stają się zaczerwienione. Nie jest to za miłe uczucie. Dlatego, gdy na zakupach zobaczyłam płyn micelarny mojej ulubionej japońskiej marki Yoskine to wiedziałam, że muszę go mieć. W końcu mój ulubiony peeling szafirowy, który bez problemu mogę kupić stacjonarnie jest z tej firmy. 
Opis producenta:"Skuteczny demakijaż połączony z komfortową pielęgnacją. Innowacyjny kompleks IN’DETOX oczyszcza skórę i przygotowuje ją na przyjęcie składników aktywnych, a SMOOTH YO’HYALURON intensywnie nawilża i wygładza ją, skutecznie orzeźwia i łagodzi podrażnienia.Nałożyć płyn micelarny na płatek kosmetyczny i oczyścić skórę twarzy, oczu, szyi i dekoltu. Nie wymaga spłukiwania wodą."
Skład:"Aqua, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Glycerin, PPG-26-Buteth-26, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Sodium Hyaluronate, Panthenol, Allantoin, Disodium Cocoamphodiacetate, Cephalins, PVP, Hydrolyzed Candida Saitoana Extract, Lecithin, Sorbitol, Trilaureth -4 Phosphate, Propylene Glycol, Hamamelis Virginiana Bark Extract, Aesculus Hippocastanum Seed Extract, Rutin, Magnesium Ascorbate/PCA, Ascorbyl Glucoside, Disodium EDTA, Iodopropynyl Butylcarbamate, DMDM Hydantoin, Benzyl Salicylate, Linalool, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol, Alpha – Isomethyl Ionone, Parfum."
Najlepszy płyn micelarny z jakim miałam do czynienia kiedykolwiek. Zmywa wszystko. Podkład, korektor, kremy bb, tusze do rzęs, eyelinery. Nie podrażnia, nie uczula. Bardzo ładnie pachnie, delikatnie, kobieco. Jest także wydajny. Jedyne do czego mogłabym się przyczepić jest opakowanie. Proste, ładne, ale dość niepraktyczne. Zamiast pompki wolałabym formę korka z dziurką. Cena jest nieco wyższa (około 28 złotych/200 ml) od popularnych drogeryjnych marek, ale wolę zapłacić więcej za komfort i pozbycia się raz na zawsze zaczerwienionych oczu. Zużyłam już kilka opakowań i z całą pewnością kupię kolejne. 
ClaudiaMorningstar

poniedziałek, 24 czerwca 2019

Missha All Around Safe Block Essence Sun Milk Spf50+/Pa+++

Nigdy nie lubiłam się opalać, nudziło mnie leżenie plackiem na plaży. Przecież w koło było tyle do roboty. Granie w piłkę, sporty wodne, pływanie. Niestety dość szybko się opalam, więc  aby chronić skórę  zużywam tony kremów przeciwsłonecznych z wysokim filtrem. Jednym z moich ostatnich nabytków jest krem z serii "safe block" od Missha. 
Opis producenta:"Missha All Around Safe Block Essence Sun Milk SPF50+/PA+++_70ml Nawilżająca esencja ochronna dla skóry ze skłonnościami do poDrażnień. Produkt zawiera wysoki filtr przeciwsłoneczny SPF50+/PA++. Do użytku codziennego, 360 dni w roku. Lekka, odświeżająca formuła (nie pozostawia uczucia lepkości oraz ciężkiej, tłustej warstwy). Główne zalety: Idealna na co dzień oraz podczas wykonywania lekkich ćwiczeń fizycznych. Zawiera kompleks roślinny (kwiat brzoskwini, kwiat lotosu, kwiat kamelii, kwiat złocienia), który odżywia oraz nawilża skórę. Thanaka ma efekt chłodzący. Testowany pod względem bezpieczeństwa dla skóry. 
Stosowanie: Przed użyciem należy wstrząsnąć 3~5 razy. Odpowiednią ilość kosmetyku nałożyć na skórę, jako ostatni krok pielęgnacji."
Skład:"Helichrysum Arenarium Extract, Alcohol Denat., Ethylhexyl Methoxycinnamate, Octocrylene, Ethylhexyl Salicylate, Butylene Glycol, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Methyl Methacrylate Crosspolymer, Silica, Althaea Rosea Root Extract, Bis-Ethylhexyloxyphenol Methoxyphenyl Triazine, Rosa Davurica Bud Extract, Portulaca Oleracea Extract, Nelumbo Nucifera Flower Extract, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Abronia Villosa Leaf Extract, Cinchona Succirubra Bark Extract, Rhodiola Rosea Root Extract, Psidium Guajava Leaf Extract, Limonia Acidissima Extract, Camellia Sinensis Leaf Extract, Pueraria Lobata Root Extract, Diospyros Kaki Leaf Extract, Morus Alba Fruit Extract, Artemisia princeps Leaf Extract, Cinnamomum Cassia Bark Extract, Chrysanthemum Indicum Flower Extract, Camellia Japonica Flower Extract, Prunus Mume Flower Extract, Calendula officinalis flower water, Pelargonium Graveolens Flower Water, Salvia Officinalis (Sage) Water, Dimethicone, Nylon-12, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer,. BHT, Sodium HyDroxide, Betaine, Caprylyl Methicone, Methoxy PEG/PPG-25/4 Dimethicone, Bis- PEG/PPG-20/5 PEG/PPG- 20/5 Dimethicone, Caprylic/Capric Triglyceride, Disodium EDTA, Caprylyl Glycol, Ethylhexylglycerin, 1,2-Hexanediol, Fragrance."
Jak na razie jest to mój najlepszy krem przeciwsłoneczny, z którym miałam do czynienia. Formuła jest bardzo lekka, z łatwością się rozprowadza. Nie bieli twarzy i szybko się wchłania. Co najważniejsze nie tłuści i nie sprawia, że nasza skóra nadmiernie się nie świeci. Ładnie pachnie, delikatnie. Bardzo ładna biała buteleczka z holo zakrętką która niestety bardzo łatwo się rysuje. Chociaż teraz firma zmieniła szatę graficzną na prostszą i mniej rzucającą się w oczy. Z pewnością kupię ponownie. Jedynym minusem jest cena. W polskich sklepach internetowych można go kupić w przedziale cenowym od 80 do 130 złotych. Ja swój kupiłam 40 złotych w promocji w drogerii internetowej co uważam za bardzo dobrą cenę. 
ClaudiaMorningstar

środa, 12 czerwca 2019

Prreti - berry white eye serum

Od dłuższego czasu poszukuję dobry krem pod oczy. Moje ostatnie zakupy okazały się dużym niewypałem, kosmetyki okazały się tragiczne. Będąc w Hebe mój wzrok przykuło ładny różowy kartonik z serum pod oczy. Cena nie była wysoka (17.99zł), więc czym prędzej zapłaciłam za zakupy i zabrałam się do testów.
Opis producenta:"Aksamitne, żelowe serum pod oczy z ekstraktami owocowymi oraz witaminami. Lekka formuła kremu opracowana została dla nawilżenia, wygładzenia i rozświetlenia delikatnej skóry wokół oczu. Dzięki niezwykle lekkiej, żelowej konsystencji, krem łatwo rozprowadza się po skórze, dając efekt odmłodzonej, promiennej skóry. Redukuje widoczność drobnych linii jak i również zmarszczek oraz cieni pod oczami, przywracając świeży, młodzieńczy, wypoczęty wygląd."

Skład:"AQUA, METHYLPROPANEDIOL, CYCLOPENTASILOXANE, GLYCERIN, GLYCERETH-26, HYDROXYETHYL ACRYLATE/SODIUM ACRYLOYLDIMETHYL TAURATE COPOLYMER, NIACINAMIDE, DIMETHICONE/VINYL DIMETHICONE CROSSPOLYMER, DIMETHICONE, FRAGARIA CHILOENSIS (STRAWBERRY) FRUIT EXTRACT, RUBUS IDAEUS (RASPBERRY) FRUIT EXTRACT, RUBUS FRUTICOSUS (BLACKBERRY) FRUIT EXTRACT, EUTERPE OLERACEA FRUIT EXTRACT, VACCINIUM MYRTILLUS FRUIT EXTRACT, VACCINIUM MACROCARPON (CRANBERRY) FRUIT EXTRACT, RIBES NIGRUM (BLACK CURRANT) FRUIT EXTRACT, VACCINIUM ANGUSTIFOLIUM (BLUEBERRY) FRUIT EXTRACT, SODIUM HYALURONATE, SILICA, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, LITHOSPERMUM ERYTHRORHIZON ROOT EXTRACT, BETAINE, MYRCIARIA DUBIA FRUIT EXTRACT, ARDISIA CRISPA EXTRACT, PORTULACA OLERACEA EXTRACT, NELUMBO NUCIFERA FLOWER EXTRACT, COIX LACRYMA-JOBI MA-YUEN SEED EXTRACT, PAEONIA LACTIFLORA ROOT EXTRACT, HOUTTUYNIA CORDATA EXTRACT, PRUNUS ARMENIACA (APRICOT) KERNEL EXTRACT, PRUNUS MUME FRUIT EXTRACT, GLYCYRRHIZA GLABRA (LICORICE) ROOT EXTRACT, PRUNUS PERSICA (PEACH) KERNEL EXTRACT, ADENOSINE, LAMINARIA DIGITATA EXTRACT, 1,2-HEXANEDIOL, HYDROXYACETOPHENONE, DISODIUM EDTA, CITRUS PARADISI (GRAPEFRUIT) PEEL OIL."
Na początku moją uwagę przykuła gustowna tuba z ładną szatą, lecz prostą szafą graficzną. W środku ukryte jest mleczne serum o bardzo lekkim owocowym zapachu. Jego żelowa konsystencja szybko się wchłania. Można je stosować zarówno rano (bardzo dobrze współgra z korektorem) jak i wieczorem. Ładnie nawilża i rozświetla skórę wokół oczu. Natomiast nie zredukował drobnych zmarszczek.Nie podrażnił mnie ani nie uczulił. Niewysoka cena jest kolejną zaletą tego kosmetyku, zwłaszcza przy bardzo dobrej wydajności. To jest najlepsze serum z jakim miałam do czynienia, nie jest idealne, ma wady, ale dopóki nie znajdę idealnego produktu do pielęgnacji okolic oczu to ten kosmetyk ze mną zostaje.
ClaudiaMorningstar

poniedziałek, 10 czerwca 2019

SKIN79- Super Plus Triple Functions BB Vital Cream

Marka Skin 79 na polskim rynku jest od trzech lat, ale przyznam się szczerze, że bardzo długo nie sięgnęłam po produkty tej marki. Jak na razie jedyny produkt na który się zdecydowałam to krem BB orange w wersji mini. Nie ukrywajmy, że ostatnia pogoda jest zabójcza. Jest zdecydowanie za ciepło. W takich warunkach nie sprawdzają się ciężkie makijaże. Stawiam na lekkie wykończenie, które zaraz nie spłynie w wysokich temperaturach. 
Opis ze strony producenta:"SKIN79 Super+ Beblesh Balm SPF 50+ PA+++ORANGE    .Europejki pokochały ORANGE za kolor, który jest najbardziej zbliżony do europejskich podkładów drogeryjnych, jednocześnie zachowując wszelkie właściwości azjatyckiego kosmetyku typu BB cream.  Lekka formuła oraz żółte tony nadają skórze jednolity odcień, staje się gładka, świeża i promienna. Krem posiada kompleks regulujący pracę gruczołów łojowych, jest więc idealną propozycją na lato. Pomaga zachować zdrowy wygląd skóry, ponadto posiada wysoki filtr przeciwsłoneczny SPF50+PA+++ Wysoka zawartość naturalnych olejów utrzymuje skórę jędrną i nawilżoną, ekstrakty roślinne mają działanie przeciwzmarszczkowe. Fitosfingozyna wzmacnia barierę ochronną naskórka i działa kojąco na niedoskonałości, również przeciwdziała powstawaniu nowych wyprysków czy zaskórników. Ceramidy uzupełniają barierę lipidową dzięki czemu wzrasta wilgotność w skórze."
Skład:" Water, Titanium Dioxide (Cl 77891), Cyclopentasiloxane, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Dipropylene Glycol, Cyclohexasiloxane, Phenyl Trimethicone, Zinc Oxide (Cl 77947), Dicaprylyl Carbonate, Cetyl Peg/PPG-10/1 Dimethicone, Arbutin, Sodium Chloride, Methl Methacrylate Crosspolymer, Glycerin, Portulaca Oleracea Extract, Centella Asiatica Extract, Saussurea Involucrata Extract, Morus Alba Bark Extract, Vitex Agnus Castus Extract, Rosa Canina Fruit Extract, Hordeum Vulgare Extract, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Camellia Sinensis Leaf Extract, Cornus Officinalis Fruit Extract, Glycyrrhiza Glabra (Licorice) roqt Extract, Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract, Pinus Sylvestris Bud Extract, Pinus Sklvestris Cone Extract, Avena Sativa (Oat) Kernel Extract, Cirtus Medica Limonum (Lemon) Fruit Extract, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract, Equisetum Arvense Extract, Citrus Grandis (Grapefruit) Peel Extract, Caviar Extract Thermus Thermophillus Ferment, Humulus Lupulus (Hops) Extract, Glycine Soja (Soybean) Oil, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Rosemarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Oil, Bertholletia Excelsa Seed Oil, Oryza Sativa (Rice) Bean Oil, Argania Spinosa Kernel Oil, Isoamyl P-Methoxycinnamate, Polyglyceryl-4 Isostearate, Hexyl Laurate, Sorbitan Isostearate, Disteardimonium Hectorite, Dimethicone, Cetyl Dimethicone, Aluminum Hydroxide, Stearic Acid Trihydroxystearin, Triethoxycaprylylsilane, Isopropyl Myristate, Dimethicone/Vinyl Dimethicone Corsspolymer, Butylene Glycol, Vinyl Dimethicone/Methicone Silsesquioxane Cosspolymer, Tocopheryl Acetate, Ascorbyl Tatraisopalmitate, Propylene Glycol, Alcohol, Ceramide 3, Caprylic/Carpic Triglyceride, Dehydroacetic Acid, Squalane, Ascorbic Acid Polypeptide, Ubiquinone, Trehalose, Hydrogenated Lecithin, Hydrolyzed Collagen, Ethylhexyl Palmitate, Tribehenin, Palmitoyl Oligopeptide, Phytosphinegosine, Lecithin, Retinol, Linoleic Acid, Cyclodextrin, Tocopherol, Adenosine, Disodium Edta, Methlparaben, Chlorphenesin, Propylparaben, Fragrance (Parfum), Iron Oxides (Cl77492), Iron Oxides (Cl77491), Iron Oxides (Cl 77499). "
Krem BB od SKin 79 można kupić w 7 odcieniach. Ja zdecydowała się na wersję "orange," która posiada żółte tony. Jest to jeden z tych jaśniejszych odcieni.  Podoba mi się to, że ma wysoką ochronę przed słońcem (50SPF+PA+++). Dobrze się go rozprowadza, ładnie zastyga i nie robi smug. Nie spływa, nie ściera i nie podkreśla ani porów ani suchych skórek. Doskonale wtapia się w skórę, nie robi pomarańczowych placków. Także nie ciemnieje..Krycie jest lekkie. Krem BB nawet po wielu godzinach wygląda ładnie na twarzy. Cera jest promienna. Z tym produktem uzyskamy dobry efekt "glow." Za mini wersję w Hebe zapłacimy 19.99 złotego a za tradycyjną normalną wersję niecałe 100 złotych. Nie ukrywam, że zdecydowałam się na ten kosmetyk, ponieważ w sklepie były testery, więc bez problemu mogłam wybrać prawidłowy odcień kremu. Chętniej sięgałabym po inne kremy tego typu, gdyby testery były bardziej wszechobecne na pułkach sklepowych. Nie lubię wydawać pieniędzy w błoto, wybierając zły kolor co się może zdarzyć kupując krem na oko przez internet. 
ClaudiaMorningstar

czwartek, 6 czerwca 2019

Hada Labo Tokyo Moisturising Cream

Japońskie oraz koreańskie marki szturmem wkraczają na polski drogeryjny rynek kosmetyczny. W Hebe bez problemu dostaniemy produkty takich marek jak Skin79, Yoskine, Benton, Sesamis, natomiast w Rossmanie od pewnego czasu możemy kupić peelingi Apieu, kramy BB  marki Missha oraz produkty do pielęgnacji firmy Hada Labo Tokyo z serii przeznaczonej na rynek europejski.
Skład: Aqua, Glycerin, Dipropylene Glycol, Diglycerin, Squalane, Caprylic/Capric Triglyceride, Carbomer, Dimethicone, PEG-20 Sorbitan Isostearate, Triethanolamine, Stearyl Alcohol, Sodium Hyaluronate, Behenyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Phytosteryl/Octyldodecyl Lauroyl Glutamate, Sodium Acetylated Hyaluronate, Disodium EDTA, Methylparaben, Propylparaben.

Opis producenta: KREM NAWILŻAJĄCO-WYGŁADZAJĄCY NA DZIEŃ I NA NOC. Lekki i puszysty krem, który dzięki wysokiemu stężeniu Super Hyaluronic Acid™ bardzo silnie nawadnia i wygładza cerę, pozostawiając ją odświeżoną, rozświetloną i niewiarygodnie miękką. Spowalnia procesy starzenia. Produkt polecany także dla cery wrażliwej.

Opis zastosowania:Delikatnie wklepać w oczyszczoną skórę twarzy i szyi. Aplikować rano i wieczorem. Najlepsze efekty uzyskamy stosując także Lotion No.1 – Super Hydrator i krem pod oczy Hada Labo Tokyo™.
Krem zamknięty w plastikowym lustrzanym słoiczku imitującym szklane opakowanie. W środku znajduje się biała nakładka, która sprawia, że produkt kosmetyk nie wypłynie z pojemnika. Polubiłam jego żelową konsystencję. Sam krem jest koloru mleka i zupełnie nie pachnie, więc przypadnie do gustu osobom, które lubią bezzapachowe kosmetyki. Nie zapycha porów. Łatwo się go aplikuje na skórę twarzy. Lekka formuła sprawia, ze jest idealny na wiosnę i lato. Szybko się wchłania, nawilża skórę. Jest to krem zarówno na dzień jak i na noc. Jest to kosmetyk z"białej linii" co oznacza, że dedykowany jest każdemu rodzaju cery w każdym wieku. 
ClaudiaMorningstar

wtorek, 4 czerwca 2019

Lucky Fish Sushi Unagi

Pierwszego czerwca w Polsce obchodzimy "Dzień dziecka," w mojej rodzinie jest tradycja, że moi rodzice kupują zarówno mi jak i mojemu kuzynostwu słodycze, aby osłodzić ten dzień. W moim przypadku jako wielkiej fanki kuchni japońskiej dostałam po raz kolejny gotowy zestaw sushi, który ponownie jest marki Lucky Fish. Tej marki testowałam już dwa inne warianty smakowe: "Oki" oraz "Yoko". Próbowałam także gotowych produktów sushi innych marek: "Sushinki", "Tokyo Sushi" oraz "Marine Sushi ". Jesteście ciekawi jak wypadły to serdecznie zapraszam do przeczytania poprzednich postów. 
Zestaw zawiera: 1x nigiri z łososiem, 2x hosomaki z paluszkiem krabowym, 2x uromaki z marchwią marynowaną, ogórkiem i sałatą, 2X uromaki z paluszkiem krabowym, ogórkiem i sałatą, sos sojowy, imbir marynowany oraz wasabi. Za box ważacy 220g (samo sushi 194) zapłacimy 10.99zł.
Jak w innych pudełkach tej samej firmy każdy składnik jest w innej komorze. Osobno mamy sushi, osobno drewniane pałeczki, a jeszcze indziej imbir, sos sojowi i wasabi. Podoba mi się to rozwiązanie, ponieważ produkty nie latają po całym pudełku. Wszystko ma swoje przypisane miejsce.
Najpyszniejszą wersją było nigiri z łososiem. Smaczna ryba, nierozwalający się ryż. Hosomaki z paluszkiem krabowym były na prawdę ok. Niestety dalej nie było tak różowo. Uromaki z marchwią oraz uromaki z paluszkiem krabowym nie zachwyciły mnie. Trudno było je wyciągnąć z pudełka, ponieważ posklejały się.  Marchewka nie smakowała jak marynowana. Poza tym nie mam zielonego pojęcia kto wpadł na pomysł dodania sałaty do sushi? Zupełnie nie mogę tego pojąć.Dodatki nie były jakieś wysokiej jakości.Moim zdaniem 10.99 złotego to zbyt wygórowana cena jak na taki zestaw. Nie powalił na kolana ani smakiem ani nie zabił głodu. Poprzednie wersję wypadły dużo lepiej.
ClaudiaMorningstar
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka