Strony

poniedziałek, 26 sierpnia 2019

Top anime, które widziałam w 2018r. cz.1

Myślę, że każdy z Was potrafi wymienić chociaż jedno anime. Podejrzewam, że w Polsce najbardziej znanymi tytułami tytułami na pewno będą Czarodziejki z Księżyca, które były niezwykle popularne w katach 90-tych  oraz Pokemony, japońska bajka mojego dzieciństwa, która szturmem podbiła dziecięce serca w nowym millenium. 
Mahoutsukai no Yome 

Tytuł ten opowiada o losach młodej dziewczyny imieniem Chise Hatori, która wiedzie nudne życie pozbawione miłości. Pewnego dnia zostaje zakupiona na aukcji niewolników przez mężczyznę z głową bestii. Elias, bo tak ma na imię ów mężczyzna, jest magiem. Postanawia zwrócić wolność Chise. Dziewczyna zostaje jego uczennicą, a w końcu również narzeczoną.

Najlepsze anime fantasy z jakim miałam do czynienia.  Jest idealne, zaczynając od openingu- Junna z Here  zrobiła na prawdę genialną robotę, kończąc na pięknej kresce. Ilustratorzy idealnie oddali baśniowy klimat i zadbali o szczegóły. Grafika to po prostu arcydzieło. Bardzo dobrze pokazana rozwijająca się relacja pomiędzy Eliasem a Chise, 
Psycho Pass 

System Sibyl na bieżąco monitoruje stan psychiczny obywateli, określając prawdopodobieństwo popełnienia przez nich zbrodni. Używając go, członkowie Biura do Spraw Bezpieczeństwa Publicznego tropią potencjalnych kryminalistów.

Lubię Sci-Fi, więc nic dziwnego, że ten tytuł również mi się spodobał. Bardzo dobra ścieżka dźwiękowa. W fabule się zakochałam. Przypadł mi do gustu motyw z sądzącą maszyną, która jest tak na prawdę Panem Życia i Śmierci. Na prawdę napisane postacie. Jedynie do czego mogę się doczepić do kreski postaci i mimiki. Co jak co ale ta część wyszła im koszmarnie. Idealne dla fanów, którzy nie lubią romansu. 
Yuri!!! On Ice

Yuuri Katsuki jest jedyna nadzieja Japonii na zwycięstwo w prestiżowym Finale Grand Prix w łyżwiarstwie figurowym. Niestety kiedy jego występ kończy się sromotną porażką załamuje się i wraca zrobić Rodzinnego Hasetsu, bijąc SIĘ z myślami o porzuceniu Kariery. Niespodziewane pojawienie się jego zaledwie kilka lat starszego idola, pięciokrotnego mistrza świata Viktora Nikiforova, wraz ze wschodzącą gwiazdą rosyjskiego łyżwiarstwa i mistrzem juniorów, Jurijem Plisetskym, przełamuje jednakowy jego apatię. Proponuj mu oni wspólny udział w wyjątkowym Grand Prix.

Zauważyłam, że mało jest anime o łyżwiarstwie figurowym. Gdy tylko dowiedziałam się o istnieniu tego tytułu do tym prędzej zabrałam się za odcinki. I wiecie co? Przepadłam. Zakochałam się zarówno i w Wiktorze i w Yuri. Ich duet jest boski, po prostu boski. Ich relacja jest wyważona, wątek ich uczucia nie przesłania całego planu. Plus za dobrą muzykę, układy taneczne i wygląd postaci. Czy oni nie są słodcy?
The Daughter of 20 Faces

Powojenna Japonia. Wśród społeczeństwa, które zdążyło się już przyzwyczaić do pokoju, stopniowo narasta strach o własny dobytek. Ludzie obawiają się szajki złodziei, na której czele stoi Nijuu Mensou, wybitny i tajemniczy człowiek, który swoje genialne plany wprowadza w życie w równie wyjątkowy sposób. Na tle takiego społeczeństwa poznajemy Chizuko Mikamo, zwaną po prostu Chiko, jedenastoletnią dziedziczkę rodzinnego skarbu, którym jest szlachetny kamień nazywany „Rubinem Anastasii”. Od śmierci rodziców dziewczynka mieszka wraz z ciotką i wujem, którzy jednak próbują doprowadzić do jej śmierci, aby odziedziczyć majątek. Chiko jest zafascynowana powieściami detektywistycznymi, a szczególnym zainteresowaniem darzy tajemniczego Nijuu Mensou. Nie mogła jednak przypuszczać, iż niedługo sama dołączy do jego grupy. Za kolejny cel słynny złodziej obrał sobie bowiem jej rodowy kamień, ale przy okazji zabrał także Chizuko, mówiąc, że to właśnie ona jest największym skarbem w tym domu. Chociaż opinia publiczna uznała to za porwanie, w taki właśnie sposób rozpoczęła się przygoda, jakiej młodziutka Chiko zawsze pragnęła.

Bardzo fajne anime. Wielki plus za postać głównej bohaterki, która wie jak pokazać emocję i nie rumieni się ciągle jak dziesięciolatka wychowana i przebywająca całe swoje życie w klasztorze. Bardzo podobał mi się motyw cyrku. Bardzo ładnie rozrysowane postacie. Muzyka w porządku. I mimo że koniec jest bardzo rozczarowujący to i tak bardzo mi się podobało.
Denpa Teki na Kanojo

Juuzawa Juu jest uczniem liceum sprawiającym problemy, który nie chce się z nikim zadawać. Pewnego dnia zostaje zaproszony na spotkanie przez Ochibane Ame, która to twierdzi, że znają się z poprzedniego życia i chce mu służyć jako jego "rycerz". Z początku Juu nie chce mieć z Ame nic wspólnego, ale gdy jedna z jego koleżanek z klasy zostaje zamordowana, zgadza się na to, aby pomogła mu odszukać mordercę.

Krótkie, bo liczące tylko dwa odcinki anime w którym nie brak krwi, zbrodni i śmierci. Na pewno nie dla tych, którzy lubią słodkie i proste historie i dla tych wrażliwych. Ta pozycja jest dla ludzi o mocnych nerwach, którzy docenią mroczną i duszącą fabułę. 
Kami- sama no Memochou

Narumi Fujishima to zwykły, szary licealista, który nie dogaduje się ze swoją klasą. Pewnego razu jego koleżanka, Ayaka Shinozaki zaprasza go do Klubu Ogrodnictwa i przedstawia Alice – detektyw, hikikomori. Chce ona zatrudnić Narumiego jako swojego asystenta, aby pomógł jej rozwikłać tajemniczą sprawę dotyczącą pewnego nielegalnego narkotyku, zwanego „Angel Fix”. Przez wspomniany narkotyk Ayaka wpada w niebezpieczną pułapkę.

Ciekawe anime o hikikomori. Bardzo przypadła mi postać Alicji do gustu. Ładnie rozpisane postacie. Nie mogę też narzekać ani na kreskę ani na szczegóły. Były dopracowane.Genialny opening i ending.
Skip Beat

Kyoko postanawia zrobić karierę w show-biznesie, aby zemścić się na swoim byłym chłopaku, idolu nastolatek.

Na punkcie tej serii mam małą obsesję, sama manga, która wydawana jest od kilkunastu lat i ma prawie 300 rozdziałów sprawiła, że zakochałam się w Skip Beat. Potem zauroczyło mnie anime. Było świetne. Złośliwe duszki Kyoko nieziemskie.  Sama jej postać poprawia mój humor, na prawdę. Mam bardzo duży sentyment do tego anime, więc nic dziwnego, że pojawił się w tym zestawieniu. 
Służąca przewodnicząca

Anime opowiada o pewnej dziewczynie - Ayuzawie Misaki. Jest to prawie przeciętna nastolatka. Mówiąc ,,prawie" mam na myśli to, że jest przewodniczącą (od niedawna) szkoły koedukacyjnej. Misaki nienawidzi chłopaków za ich niechlujstwo oraz brak kultury. Ale nie dość tego: jest bardzo silna i trenuje od kilku lat aikido. Dlatego szybko sprowadziła do szkoły porządek. Jako że dziewczyna jest biedna, pracuje w małej kawiarni, gdzie obsługa jest przebrana za pokojówki. Misaki trzyma to w sekrecie przed innymi, lecz na jej nieszczęście Usui Takumi, najprzystojniejszy chłopak w szkole, odkrywa jej tajemnicę. Czy Usui ją wyjawi, czy zatrzyma dla siebie? Przekonajcie się sami.

Jedno z lepszych starszych anime, które widziałam gdzie występuje wątek romantyczny a główni bohaterowie nie irytują. Mamy tu odpowiednio wyważoną fabułę z dużą dawką humoru. Na podstawie mangi shoujo, którą też polecam.  
Otome Youkai Zakuro

Trzech żołnierzy: Agemaki, Hanakiri i Riken dostają wspólne zadanie - muszą wykonywać misje dotyczące załatwiania spraw między ludźmi, a duchami współpracując z czterema dziewczętami: Zakuro, Hotaru, oraz bliźniaczkami Hoozuki i Bonbori. Są one pół-duchami, stąd też mają na głowach lisie uszy.

Bardzo lubię motyw youkai. Otome Youkai Zakuro to przyjemne, proste anime, które skupia się na romansie i różnicach kulturowych. Kreska jak i pół duchy są po prostu urocze. Piosenka podczas egzorcyzmów świetna. Zawsze się uśmiecham jak głupia do sera, gdy słyszę tekst. 
Dance in The Vampire Bund

Początek anime przenosi nas do Tokyo gdzie prowadzony jest talk-show na temat istnienia wampirów. Kiedy wszyscy wyśmiali teorię, iż one istnieją, w studiu jeden z gości, a zarazem gwiazda kina "pokazuje" swe prawdziwe oblicze, a Japonia momentalnie zmienia zdanie na ich temat. Królową wampirów jest niejaka Mina Tepes, która wygląda na 10-12 lat, a tak naprawdę ma ich zdecydowanie więcej. Głównym bohaterem jest Akira Kaburagi Regendorf, który ma amnezję i nic nie pamięta ze swojego dzieciństwa. Słodka Wampirzyca, postanowiła go odszukać i przerobić na prywatnego ochroniarza.

Wampiry to jeden z moich ulubionych motywów. Pochłaniam wszystko z tym motywem, nie ważne czy to książka, film czy jak w tym przypadku anime. Dance in The Vampire Bund to taka perełka. Dobre w miarę krwawe anime z niezliczonymi intrygami. Delikatny romans nadaje smaczku całej historii. Bardzo podoba mi się postać Miny Tepes. I co najważniejsze nie ma tutaj ecchi. W końcu. 

W przeciwieństwie do lisy polecanych przeze mnie japońskich seriali animowanych ta lista będzie miała dwie części. Kolejnej wypatrujcie w okolicach środy. A jakie są Wasze ulubione tytuły anime?

Dla zainteresowanych części zamykające rok 2018: top koreańskich dram cz.1top koreańskich dram część. 2,  top japońskich dram,top chińskich dram  oraz części zamykające rok 2017: ogólne podsumowanie rokutop japońskich dramtop koreańskich dram cz.1top koreańskich dram cz.2top chińskich dramtop animetop mang cz.1top mang cz.2 i oczywiście top manhua cz.1 i top manhua cz.2. Więc jeżeli potrzebujecie więcej propozycji do obejrzenia to serdecznie zapraszam.

Ps. Wszystkie opisy anime jak i grafiki je obrazujące nie są moją własnością. Są to materiały promującą daną dramę. 
ClaudiaMorningstar

19 komentarzy :

  1. Niczego nie znam. Nie są to moje klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jej, ja w ogóle nie znam takich anime.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety anime to nie mój typ
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  4. Zainteresowało mnie kilka pozycji z Twojej listy. Mahoutsukai no Yome, to na pewno. I ogronie podoba mi się kreska w Otome Youkai Zakuro.

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę przyznać że widziałam tylko dwa z wymienionych przez ciebie anime :) a kilka mnie zaciekawiło :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Żadnego z tych anime nie widziałam. Od jakiegoś czasu chcę dać im szansę, więc pewnie się zainspiruję i wybiorę któryś tytuł. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Sporo tego :) Ja przyznaję, że kompletnie nie odnajduję się w tym gatunku :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie widziałam żadnych z tych anime, ale naprawdę jest ich dosyć sporo :D
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Super wpis pozdrawiam i zapraszam do mnie:
    https://gadzetydobrydzien.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Ło dzięki za wpis, bo wielu nie widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. nie kojarzę żadnej z powyższych:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Widziałam wszystkie te tytuły, ale tylko niektóre bym określiła mianem topów.

    OdpowiedzUsuń
  13. Witaj początkiem września
    Nie znam, ale zaciekawiłaś mnie. Widzę, że dzięki Tobie poznaję nowy świat.
    Pozdrawiam powoli kończącym się latem

    OdpowiedzUsuń
  14. Widziałam większość i jak dla mnie absolutnym numerem 1 jest Psycho Pass - to jedna z moich ulubionych serii do których mam mega sentyment :)

    Sakurakotoo ❀ ❀ ❀

    OdpowiedzUsuń
  15. Czarodziejki Z księżyca To moje dzieciństwo i tam też zakończyła się przygoda z anime ;) nie znam żadnej z powyższych pozycji

    OdpowiedzUsuń
  16. nie moja tematyka kiedys natomiast widzialam przelotem gdzies

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo fajnie napisane. Pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka