Strony

wtorek, 28 marca 2017

Tony Moly - I'm Broccoli Mask Sheet Vitality

Skład: Water, Glycerin, Butylene Glycol, PEG/PPG-17/6 Copolymer, Panthenol, PEG-60 Hydrogenated Castor Oil Chlorphenesin, Xanthan Gum, Phenoxyethanol, Phenoxyethanol, Phenyl Trimethicone, Brassica Oleracea Italica (Broccoli) Extract, Carbomer, 1-2Hexanediol, Propanediol, Tromethanmine, Brassica Oleracea Capitata (Cabbage) Leaf Extract, Olea Europaea (Olive) Leaf Extract, Dipotassium Glycyrrhizate, Capryly Glycol, Illicium Verum (Anise) Fruit Extract, Allantoin, Disodium EDTA, Fragrance, Ascorbic Acid.
Użycie: Zaaplikować maskę na twarz. Po 20-30 minutach ściągnąć. Resztki esencji wklepać w skórę twarzy.

Moja obsesja na punkcie masek w płachcie coraz bardziej się pogłębia. Bardzo lubię brokuły, ich zapach czy smak. Nieważne czy są gotowane, surowe czy zapiekane pod serową pierzynką. Na myśl o nadziewanej piersi z kurczaka kapustą szparagową lub sałatce z dodatkiem pomidorów, śmietany, czerwonej cebuli i jajka aż ślinka mi cieknie do buzi. Chociaż nie mogę zrozumieć tego, że wiele dzieci jak i dorosłych nie lubi tego zielonego warzywa, które jest bogate odżywcze w witaminy "A" i "C". Opakowanie w ogóle nie przypadło mi do gust. Mimo że teoretycznie ten kolor powinien uspokajać to w moim przypadku działa jak płachta na byka. Maska delikatna, cienka, ale bardzo trwała. Esencja przeźroczysta, bez zapachu, co nie ukrywam, że bardzo mi nie na rękę. Uwielbiam pięknie pachnące produkty. Po nałożeniu maski i ściągnięciu jej po dwudziestu minutach moja skóra jest wyraźnie nawilżona i odżywiona.
Claudia Morningstar

22 komentarze :

  1. Może na brokułową bym się nie skusiła ze względu na zapach (choć smak lubię), ale inne z tej serii rozważam;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham brokuły, chociaż w formie maseczki jeszcze nie próbowałam, przyznam, że z tej serii to właśnie brokuły, ryż i bodajże dynia najbardziej mnie kuszą aby wypróbować je :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda totalnie przeuroczo i przyznaję, że na takie cudo bym się skusiła

    OdpowiedzUsuń
  4. szkoda, że nie pokazałaś jak wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kocham, kocham, kocham i jeszcze raz kocham! ♥

    lifebysusanna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. My też kochamy brokuły! To jedno z niewielu warzyw, które Keczup je. Co do maski, to jest ona bardzo spoko. Szału może nie robi, ale nawilża nieźle. A kolor opakowania chyba za jaskrawy i ten odcień zieleni raczej nie jest uspokajający

    OdpowiedzUsuń
  7. Brokuł na opakowaniu wygląda cudnie i cieszę się, że nie pachnie brokułami, bo bym tego zapachu nie zniosła.
    Pozdrawiam,
    http://tamczytam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę przetestować lubię takie maski :)

    http://sk-artist.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. fajne opakowanie, ale nie lubię takich maseczek:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kusisz tymi wszystkimi maskami :-) Brokuły uwielbiam i jem bardzo często!

    OdpowiedzUsuń
  11. Brokuły to moja zmora ostatnio ale w masce czemu nie muszę kiedyś wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Brokuły to ja wolę na talerzu a nie w maseczce, ale te warzywne maski z Tony Moly są całkiem OK :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam te maski *.* Nie tylko Twoja obsesja się pogłębia :D :D :D są naprawdę warte swojej ceny <3

    OdpowiedzUsuń
  14. maseczek z tej firmy jeszcze nie miałam, ale muszę to nadrobić:)

    OdpowiedzUsuń
  15. pierwszy raz widzę takie cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jeszcze nie spotkałam się z brokułową maską. Ciekawa propozycja!

    OdpowiedzUsuń
  17. omo brokułowa"D?? muszę ją spróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  18. kurcze, brokuły na twarzy...ciekawe, ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Very nice pics! Have a lovely Day! 🌻🌻🌻🌷🌷🌷

    OdpowiedzUsuń
  20. O, miałam tą maskę w pudełku kosmetycznym z Yesstyle jakiś czas temu i z tego co pamiętam działała całkiem nieźle ^-^

    Sakurakotoo ❀ ❀ ❀

    OdpowiedzUsuń
  21. Jeszcze nie spotkałam się z brokułowym kosmetykiem, ale nie ukrywam, że chętnie bym taką maseczkę wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka