Strony

poniedziałek, 20 maja 2019

Orient KFC- czyli jak smakuje Japonia

Fast food. Jedni kochają- inni wręcz przeciwnie. Jedni cenią niską cenę i szybkość wydawania potraw, inni uważają, że nie ma sensu kupować niskiej jakości produktów, które jednocześnie są bombą kaloryczną. Co nie zmienia faktu, że bary szybkiej obsługi są niezwykle popularne na całym świecie. Najpopularniejszymi markami serwującymi burgery, kurczaczki czy frytki to McDonald's, KFC, Burger King. Firmy prześcigają się w akcjach marketingowych, które mają przyciągnąć klientów. Są kupony rabatowe, aplikacje na telefon i okolicznościowe menu. Od kilku sezonów w kuchni, modzie i pokrewnych dziecinach króluje Japonia. W związku z tym Kentucky Fried Chicken postanowiło po raz kolejny wprowadzić "Orient menu," gdzie królował kurczak w sosie teriyaki. 
Na pierwszy ogień poszły dwa boksy. Jeden z ryżem i chrupiącymi bites w wersji dużej (19.95zł.) i jeden z bites w wersji małej (12.95zł). Same bites to po prostu smaczne chrupiące  kawałki z piersi z kurczaka oblane gęstym sosem teriyaki i prażonym sezamem. Natomiast w wersji deluxe dodany jest ugotowany ryż i warzywa, którym można się poratować podczas szybkiego obiadu, ponieważ połączenie dobrze smakuje i wszystkie składniki tworzą zgrabną całość. 
Przyznaje się, że twistery z KFC wyjątkowo mi smakują, a twister orient (10.95zł./520kcal) jest najsmaczniejszą wersją z jaką miałam do czynienia.  Kurczak chrupiący, soczysty, tortilla ciepła, nie spalona, co często się zdarza w tego typu produktach. Mix sosów boski. Zimne dodatki takie jak zielony ogórek czy sałata podane są w dostatecznej ilości aby poczuć smak i aby nie wypadały bezwiednie z wrapa na tackę. Wielki plus za brak lejącego się pomidora. Do kupienia w zestawie z napojem i frytkami 16.95zł.  Z całą pewnością zdecyduje się na tą pozycję ponownie. 
Innym razem skusiłam się na orientalnego zingera (10.95zł). Bułka i kotlet z piersi z kurczaka jest tak samo dobry jak w wersji klasycznej. Z nimi bardzo dobrze komponuje się mieszanina gęstego oraz słodkiego sosu teriyaki i  klasycznego majonezowego. Niewielka ilość zielonego ogórka, sałaty i sezamu są dobrymi smacznymi. Całość smakuje bardzo dobrze.  Minusem jest to, że kanapka jest na bardzo niewielki głód bądź dodatek do głównego dania, ponieważ jest niewielka. W ofercie był także podwójny orientalny zinger, który po prostu miał dwa kotlety (15.95zł). Można było skusić się także na wersję z boxem (co oczywiście zrobiłam) z frytkami (mogą być, ale te z McDonalds smakują mi dużo lepiej), ostrymi skrzydełkami (które uwielbiam, chociaż jem rzadko, bo niezdrowe) oraz wielką dolewką (uwielbiam pić napój podczas jedzenie, to tak dla przypomnienia dlaczego nam tyłek rośnie)/21.9zł. 

Skusiłam się też na małego shake o smaku orientalnej wiśni (5.95zł/180ml). Wiem, że Japonia kojarzy się z kwitnącymi drzewami wiśni, ale te najbardziej popularne nie dają owoców, tyko piękne różowe kwiaty. Myślę, że ciekawszą wersją byłaby wersja śliwkowa. W końcu to z niej Japończycy robią pyszny alkohol czy tradycyjne słodycze.A sam płyn? W smaku mnie nie zachwycił, smakował tak samo jak dyniowy shake, który był ofercie na Halloween. Napój smakował jak płynna ciastolina, nie skuszę się ponownie. Na sałatkę orientalną się nie skusiłam. W końcu chyba nikt nie chodzi na nią do barów szybkiej obsługi. W związku z tym nie skuszę się na nową ofertę z serem halloumi. Nagle nie zostałam ani buddystą, weganką czy wegetarianką, po prostu lubię mięso. W każdej postaci. 

Przyznać się kto z Was skusił się na kanapkę z tego menu? A może uważacie, że fast food to szybka droga do otyłości i  miażdżycy i nie jecie tego typu produktów? 
ClaudiaMorningstar

46 komentarzy :

  1. A ja mam właśnie dzisiaj ochotę na frytki.

    OdpowiedzUsuń
  2. zjadłabym wszystko z tego:)

    OdpowiedzUsuń
  3. rzadko jadam w takich miejscach

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie jadłam tych produktów, może raz na kilka lat zdarzy mi się zjeść tam coś, ale fajnie wiedzieć, że wprowadzają takie fajne przysmaki z różnych kuchni :D
    Pozdrawiam, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Spróbowałabym takich przysmaków z przyjemnością :)

    OdpowiedzUsuń
  6. do KFC nie chodzę, mój brat się zatruł okrutnie i unikam...

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie przepadam za KFC, więc raczej bym się nie skusiła :/
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Czasami jem, wolę KFC od Maca:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ojejku przyznam szczerze, że nie wygląda to smacznie :D Tego menu nigdy nie jadłam ale generalnie w KFC lubie jeść. Zwingery są pyszne, ale małe.
    Miłego wieczoru :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie jem mięsa więc nie spróbowałabym ale fryteczki jak najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czasami można sobie na takie jedzenie pozwolić, ja sobie czasami pozwalam na frytki w Macdonald, mają tam też dobra kawę, ale lepiej tam bywać rzadko. Mam przyjaciela, który lubi azjatyckie jedzenie przekaże mu o tych azjatyckich nowościach . Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam KFC, jednak to w Anglii mi nie smakuje. Na japońskie bym się zdecydowanie skusiła :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Fast foody są dobre w podróży, na szczególny apetyt itp. Jeśli ma ktoś zastrzeżenia, nikt nie zmusza. Czasem lubię zajrzeć do KFC, a jeśli jest opcja orientalna, tym lepiej.
    Jadłam kiedyś chiński kubełek, smaczny był i spora porcja:-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Czasem w podróży jak najbardziej :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja kocham domowe fast foody☺

    OdpowiedzUsuń
  16. KFC uwielbiam, ale jego smaki nie mają raczej nic wspólnego z Japonią.
    Zamiast wiśni raczej głównie jada się tam zieloną herbatę. Wszystko jest w jej smaku. WSZYSTKO! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja to szczerze mówiąc nigdy nie zamawiałam niczego z KFC :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Szczerze powiedziawszy jeszcze nie miałam okazji sięgnąć po twistery z KFC, ale może kiedyś skosztuję.

    OdpowiedzUsuń
  19. Rzadko jem fast foody, a KFC nigdy mnie nie kusiło, więc i tych dań pewnie bym nie spróbowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. KFC w takim wydaniu? Nie miałam pojęcia. Co prawda częściej odwiedzam Mc Donalda, ale teraz mam naprawdę ogromną ochotę pojechać do KFC na zaprezentowane przez Ciebie danie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Lubię KFC, uważam, że w ciągu kilku ostatnich lat jakość jedzenia w takich fast-foodowych miejscach zdecydowanie się poprawiła. Dania wyglądają dosyć smacznie, chętnie skusiłabym się na całe orientalne menu.

    OdpowiedzUsuń
  22. Rzadko chodzę do kfc, ale zaciekawiłaś mnie tymi twisterami:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Rzasdko tam bywam, ale może by mi posmakowało

    OdpowiedzUsuń
  24. Nigdy nie jadłam tego orientalnego menu z KFC ,ale lubię od czasu do czasu zjeść Coś z FastFoodu 😀
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  25. Kiedyś byłam fanką KFC, ale jakoś w Poznaniu się skiepścili i wolę iść do Maca. Jakoś to jedzenie staranniej jest przygotowane. :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Rzadko jadam Fast foody, jakoś nie przepadam szczególnie za takim jedzeniem. Nie lubię tłusto i mocno przyprawionego....

    OdpowiedzUsuń
  27. yes, I remember when I stay in Nagasaki, japan, I eat KFC with rice... lovely

    OdpowiedzUsuń
  28. Mi się czasem zdarza kupować w tego typu fast foodach :D Jak mi coś smakuje to robię potem po swojemu w domu hiihi :P Szkoda że ten shejk mial taki smak...ble

    OdpowiedzUsuń
  29. Rzadko jem, ale czasami mam ochotę na. Od czasu do czasu nie zaszkodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Od czasu do czasu i ja mam smaka na takie szybkie jedzenie. :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Rzadko jem fast foody, ale czasami też mam ochotę ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Aż mam ochotę zjeść te rzeczy. Rzadko jestem w takich miejscach, ale szczerze uwielbiam takie jedzenie! http://theajtwins.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja czasami jem takie jedzenie zwłaszcza gdy jestem cały dzień w biegu. :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Mam wrażenie, że jest bardziej mięsne ;p

    OdpowiedzUsuń
  35. Twisterka próbowałam i bardzo mi smakował :)

    OdpowiedzUsuń
  36. oo a ja uwielbiam teriyaki! zawsze się rzucam na sushi z tym ;D

    OdpowiedzUsuń
  37. Nie jadłam, aczkolwiek uwielbiam fast foody :) Wcale mi nie przeszkadzają krążące na ich temat złe opinie. :)
    Pozdrawiam ciepło ♡

    OdpowiedzUsuń
  38. Ja tam nie patrze na kalorie, jak mam ochotę to kupuję fast foody i jem. Jestem ciekawa jak smakują produkty z nutą orientu.

    OdpowiedzUsuń
  39. Nie miałam okazji być w KFC już od dłuugiego czasu i nie miałam pojęcia, że mają takie cuda ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Nie jadłam, bo nie mam wpoblizu KFC, ale przy okazji na pewno się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Te japońskie dania to naprawdę wygladaja imponujaco!!!

    OdpowiedzUsuń
  42. ta oferta wraca co jakiś czas do kfc, bardzo ją lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  43. Rzadko sięgam po fast foody, ale jednocześnie lubię próbować nowych smaków. Nie znam nic tego menu, ale skusiłabym się na tego orientalnego zingera.

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka