Strony

wtorek, 29 grudnia 2020

3 japońskie piwa, czyli alternatywa na Sylwestra z Kraju Kwitnącej Wiśni

Całe swoje życie na sylwestra piłam "ruskiego szampana." Odkąd pamiętam to on zawsze królował o północy. I to nie jest tak, że na stole nie pojawiały się lesze trunki takie jak polska mrożona wódka czy importowane francuskie wina. Ten "szampan" to po prostu pewna tradycja. Niczym studenckie otrzęsiny czy biała suknia ślubna Panny Młodej. Co roku staram się urozmaicać menu alkoholowe. W tym roku wypadło na japoński browar. Postanowiłam wypróbować 3 najbardziej znane piwa, które początki miały w Cesarstwie Japonii.
Do testów wybrałam Sapporo (10zł/330ml), Kirin Ichiban (12zł/330ml) oraz Iki Yuzu (15zł/330ml). Czemu ceny są tak wysokie? Odpowiedź jest prosta w mniejszym mieście żaden monopolowy nie miał w swojej ofercie japońskich piw, w związku z tym kupowałam je w mojej ulubionej restauracji serwującej sushi oraz shabu shabu. Jeśli uda Wam się je trafić w sklepie specjalizującym się w sprzedaży napoi z importu to cena będzie niższa.
No to na pierwszy ogień pójdzie Kirin. W końcu ten trunek piłam najpierw. To piwo zadebiutowało w 1990 roku, zyskało uznanie wielu ludzi i oraz zostało zdobywcą licznych nagród. Przyznam się szczerze, że mi również bardzo smakowało. Głównie temu, że jest bardzo lekkie a goryczka bardzo słabo wyczuwalna. Pianka delikatna. Kolor jasny, całkiem klarowny. Niewielki posmak chmielu. Zawartość alkoholu wcale nie jest taka niska, ponieważ piwo liczy 5%. Poza tym mówcie co chcecie ale projektant wzoru na butelce wykonał kawał dobrej roboty. Design jest niesamowity, a nawiązanie do nazwy piwa oraz symboli, z której dany trunek pochodzi niesamowita. Bardzo ładnie cieszy oko.
Sapporo. Piwo mające 4,7% i albo ja mam dziwny smak, albo recenzje w internecie kłamią, ale ten trunek był bardzo gorzki i trącił chmielem. Nie miał nic z delikatności poprzednika za wyjątkiem (sporej) lekkiej pianki. Idealny dla fanów mniej słodkich smaków. Kolor również ciemniejszy. A butelka prostsza, chociaż dzięki charakterystycznej gwieździe na przodzie łatwa do zapamiętania. W Polsce czasami możecie kupić jego młodszego brata - Sapporo Yebisu Premium, które ma już 5% zawartości alkoholu.
I ostatnie piwo w dzisiejszym zestawieniu.  Mowa o Iki beer Yuzu. Ma najmniej zawartości alkoholu, bo tylko 4,2% ale to nie zmienia faktu, że jest całkiem smaczne. Zawartość yuzu i matchy nie wpływa ani na kolor ani na smak. Ładnie pachnie zbożem, mało wyczuwalny chmiel. Po przelaniu do szklanki tworzy ładną gęstą piankę. Nie jest zbyt przejrzyste ani klarowne. Butelka wykonana jest z ciemnego szkła a design jest oszczędny, surowy w swoim przekazie.
 
 Znacie japońskie piwa? Które z nich możecie mi jeszcze polecić?
ClaudiaMorningstar

40 komentarzy :

  1. Ja to jestem strasznym piwoszem uwielbiam :)

    www.natalia-i-jej-świat.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwsze widzę chciałabym spróbować

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tych piw ale poszukam. W tym roku pod choinkę dostała, box z japońskimi słodyczami więc takie piwo było by jak najbardziej wskazane:)

    OdpowiedzUsuń
  4. To muszą być ciekawe smaki. Nie piłam jeszcze takiego piwa.

    OdpowiedzUsuń
  5. Oooo nigdy nie piłam takich piw japońskich :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety ja mogę sobie pozwolić tylko na takie bez %.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiedziałam ze oni maja swoje piwa . Ciekawe

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam Japońskich piw, ale ten ostatni mi się mega podoba. Chętnie bym spróbowała :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajna alternatywa. Chętnie bym skosztowała.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Obecnie nie piję alkoholu, ale chyba zawsze najbardziej lubiłam winka :D Jeżeli chodzi o piwo to albo smakowe, albo ciemne

    OdpowiedzUsuń
  11. pierwsze i ostatnie mnie najbardziej korci:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chętnie bym spróbowała z ciekawości :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny wstęp i rozmyślania o "ruskim szampanie". Coś w tym jest :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uuu chętnie spróbuję:D

    Szczęśliwego Nowego Roku 2021!

    OdpowiedzUsuń
  15. Japońskie piwo brzmi ciekawie :)
    Cudnego Nowego Roku życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zwykłego piwa nie lubię, ale ciekawe propozycje smakowe dla fanów piwa.

    OdpowiedzUsuń
  17. Wow japońskie piwo - to musi być isnta bomba smakowa :)))
    Życzę cudownego Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Z chęcią posmakowałabym pierwszego z zaprezentowanych. Pomimo, że nie jestem wielką fanką piwa, to jednak od czasu do czasu coś tam popróbuję :D
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  19. Kurczaki nie piję alko nawet bez alkoholowego ;p

    OdpowiedzUsuń
  20. Witaj ♡
    Wygląda super! Chodź rzadko sięgam po piwo, w ogóle nie jestem miłośnikiem alkoholi, to dla takiej japońskiej propozycji zrobiłabym wyjątek :)
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale pięknie wyglądają :)
    dusiiiakblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Zdecydowanie wolę smakowe piwa, ponieważ nie lubię goryczki.

    OdpowiedzUsuń
  23. chetnie sprobuje bo dawno nie pilam

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja nie przepadam za smakiem piwa, więc nawet takie mnie nie kusi.
    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Takiego piwa jeszcze nie kosztowałam. Mam gdzieś przywiezioną z Chin w ramach prezentu Sake, ale też boję się jej pić, nie wiadomo w sumie co to za trunek;)
    Podziwiam za wytrwałość w szukaniu tych piw - no i co do ruskiego szampana, u mnie też rządził całe lata na sylwestra. Właśnie jako takie "must have" jak u Ciebie.
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie znam tych piw, ale ciekawa jestem jak smakują. ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Japońskiego piwa jeszcze nie piłam ale chętnie bym spróbowała :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie znałam i ogólnie nie przepadam za piwami :( Ale butelki same w sobie mi się podobają hehe

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie znam się na piwie, bo nie piję...serdecznie pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie przepadam za piwem, generalnie nie piję wcale :) ale jako ciekawostkę na łyczek, czemu nie :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Zaciekawiło mnie to z matchą, bo matchę uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ale mnie zaciekawiły!

    Rzadko piję jakiś alkohol, ale najbardziej lubię piwo. Spróbowałabym tego z matchą!

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie wiedziałam, że w Japonii pija się piwo, ale koneserką tego rodzaju trunku nie jestem ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Pierwszy raz widzę te piwa. Ogólnie jestem mało piwna, nie lubię jego smaku :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Oo, nigdy nie miałam z nimi styczności, ale w sumie chętnie bym spróbowała :)
    Buziaki, mój blog ♥

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka