Strony

czwartek, 20 maja 2021

Kapsuła Hostel, czyli namiastka japńskiego hostelu w Polsce

Oglądając programy o Japonii spotkałam się z różnymi rodzajami hoteli. Popularne jest roykan (tradycyjna japońska gospoda), Love Hotel/Rabu Hoteru (pokój na godziny bądź całą noc) oraz hotel kapsułowy, który dzisiaj właśnie będę recenzjować.
Na początek informacje praktyczne. Kapsuła Hostel mieści się na ul. Dowcipu 4 w Warszawie. Jest to ścisłe centrum, w odległości 1 km od Pałacu Kultury i Nauki oraz około 2 km od Rynku Starego Miasta. Dobry dojazd komunikacją miejską czy autem. Bez problemu dojedziemy taksówką, Uberem, Woltem czy hulajnogą. Spacer też nie jest problemem. W bliskim otoczeniu znajduje się Carrefour Express, Fear Zone- horror house, Setka Warszawa, Ritual Coctail Bar czy Muzeum Etnograficzne, gdzie możecie obejrzeć galerię koreańską. Prawda, że dobra okolica? Za noc zapłacimy 69 zł plus 7 zł za ręcznik. W całym hostelu występuje WiFi.
Po zameldowaniu się, gdzie miła recepcjonistka objaśni Nam zasady funkcjonowania hostelu, zamykania kapsuły dostaniemy koszyk na buty oraz jednorazowe kapcie, w których poruszamy się po całym hostelu. Aby zachować czystość nie można chodzić tutaj w obuwiu.
Dostajemy własną szafkę zamykaną na kluczyk, w której przechowujemy własny bagaż. Bez problemu zmieści się w niej mała walizka czy torba podróżna.
W sali, gdzie znajdują się kapsuły jest strefa ciszy. Nie wolno także palić w budynku. Co do pryszniców. Są one osobno dla Pań i Panów.  A pojedyncze kabiny są od siebie odgrodzone. Znajdują się także mocne suszarki do włosów z regulowaną temperaturą, więc nie trzeba nosić własnych. Podobna sprawa występuje z toaletami, one również są osobno. Jedynie do czego mam zastrzeżenie to do schodów, szkoda, że trzeba krążyć góra-dół, a nie, że wszystkie pomieszczenia są na jednym poziomie. Ale cóż wyrobimy sobie kondycje. 
Tak wygląda kapsuła. Moja jest u góry na którą wejdziemy/zejdziemy dzięki czerwonym schodkom. Do potrzymania są stabilne barierki, dzięki nie ma najmniejszego problemu wejścia do środka. Sama kapsuła nie jest duża, ale wystarczająca. Bez problemu usiądziemy albo wygodnie się położymy. Obok oparcia znajdują się gniazdka, dzięki którym możemy ładować nasz telefon czy laptop oraz przełącznik do światła. Jego natężenie również możemy kontrolować. Na wieszaku możemy powiesić kurtkę czy torebkę,  tuż obok wyjścia znajdują się zawory bezpieczeństwa. W razie awarii bez problemu wyjdziemy z naszej kapsuły. Pościel czysta i pachnąca, materac komfortowy. Jedynie poduszka mogłaby być nieco większa.

A Wy w jakim najdziwniejszym miejscu spaliście?
ClaudiaMorningstar

7 komentarzy :

  1. Akurat taki hotel to już nie dla mnie z wiekiem człowiek potrzebuje więcej miejsca;) Ale jeśli trzeba przespać jedna noc bo tak wyszło to czemu nie. Dla młodych osób to swoista przygoda i coś nowego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie też nie, czułabym się jak w klatce. Z wiekiem potrzebuję więcej swobody i luksusu.

    OdpowiedzUsuń
  3. O nie, to mój koszmar. Nie mogłabym w nim nocować, mam strach przed takimi miejscami

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakoś tak mrocznie z tego co widzę, kiedyś widziałam w internecie filmiki i zdjęcia z takiego miejsca ale sama nie wiem czy bym sie zdecydowała, choć w sumie jak tak koszty sie tnie a cena noclegu...

    OdpowiedzUsuń
  5. Najdziwniejsze miejsce do spania to kuszetka ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam pojęcia, ze coś takiego mamy w Wawie! To musi być ciekawe doświadczenie :) A najdziwniejsze miejsce... rosyjska kamienica: z wierzchu - straszy, klatka schodowa - straszy, za to w środku: w życiu tak wygodnego łóżka nie miałam :D

    OdpowiedzUsuń
  7. ja nawet nie wiedzialam ze jest ulica Dowcip w Warszawie ツ... pewnie takie hostele mozna teraz znalezc w wiekszosci duzych europeiskich miast(mam nadzieje), bo w sumie nie jest to takie zle, mieszkac w tym moze sie nie da ale przenocowac owszem, dzieki podobnym miejscom noclegowych mozna przejechac Europe za nieduze pieniadze ツ

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka