Strony

sobota, 25 kwietnia 2020

Top japońskich dram, które widziałam w 2019r.

W porównaniu do ilości koreańskich obejrzanych seriali tych japońskich widziałam dużo dużo mniej. Dlatego post również będzie króciutki. Jestem z tych, które uważają, że ważniejsza jest jakość, a nie ilość.
Mr. Hiiragi's Homeroom 

Hiiragi Ibuki pracuje jako nauczyciel sztuki w Liceum Kaio i od niedawna jest również wychowawcą klasy 3A. 10 dni przed zakończeniem roku szkolnego zbiera wszystkich swoich 29 wychowanków w klasie i oznajmia, dostępne od teraz są jego zakładnikami. Tematem jego ostatnich lekcji będzie śmierć sprzedać kilka miesięcy uczennicy klasy 3A, utalentowanej pływaczki o imieniu Kageyama Reina. Jak zginęła ta dziewczyna? Popełniła samobójstwo, czy może ktoś z klasy klasy 3A odebrał jej życie? Zajęcia Hiiragiego Ibukiego dobiegają końca dopiero wtedy, gdy prawda o śmierci dziewczyny wyjdzie na jaw.

Jedna z najlepszych japońskich dram ostatnich kilku lat. Była po prostu niesamowita i trzymała w napięciu. Nic nie jest takie jak się wydaje a to co widzimy nie zawsze jest prawdą. Wykreowana postać nauczyciela była strzałem w 10! A aktor niesamowicie wcielił się w rolę.  Cudowna drama z przesłaniem. Pomyślmy zanim coś zrobimy.
Miss Sherlock

Dr Wato Tachibana, zwana też Wato-san jest chirurgiem i właśnie wróciła z Syrii, gdzie pomaga jako lekarz-wolontariusz. Sara Shelly Futaba, znana także pod pseudonimem Sherlock, jest ekscentryczną konsultantką dochodzeniową wspierającą policję w rozwiązywaniu ich najtrudniejszych oraz najdziwniejszych spraw. Dzięki jej nadzwyczajnym zdolnościom do gromadzenia i wyciągania trafnych wniosków niezwykły kobiecy duet rozwiązuje jedną zagadkę po drugiej.

Powiedzmy sobie szczerze kto nie słyszał o twórczości Artura Conana Doyla? Przygody Sherlocka Holmesa i jego przyjaciela Watsona nikomu nie są obce. A co by było, gdyby główni bohaterowie byli kobietami? Ciekawa japońska drama z interesującą fabułą. Nic odkrywczego, ale dobrze się ogląda sposób rozwiązywania zagadek. 

A jakie są Wasze ulubione japońskie dramy?

Poprzecznie części podsumowania z 2019r:  top koreańskich dram,  top chińskich  .Dla zainteresowanych części zamykające rok 2018: top koreańskich dram cz.1top koreańskich dram część. 2,  top japońskich dram,top chińskich dramanime część 1 anime część 2top mang cz.1top mang cz.2top manhw cz.1. Oraz części zamykające rok 2017: ogólne podsumowanie rokutop japońskich dramtop koreańskich dram cz.1top koreańskich dram cz.2top chińskich dramtop animetop mang cz.1top mang cz.2 i oczywiście top manhua cz.1 i top manhua cz.2. Więc jeżeli potrzebujecie więcej propozycji do obejrzenia to serdecznie zapraszam.

Ps. Wszystkie opisy dram jak i grafiki je obrazujące nie są moją własnością. Są to materiały promującą dany serial. 
ClaudiaMorningstar

34 komentarze :

  1. Faktycznie króciutki post ^^ ale dramy wydają się całkiem ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja nie oglądałam jeszcze żadnej dramy. Ale wstyd.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam się na dramach, ale muszą być ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak ,warto postawić na jakość nie na ilość ☺
    Dramy wydają się ciekawe ☺
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie oglądałam jeszcze żadnej dramy, ale muszę w końcu nadrobić braki w tej kwestii.

    OdpowiedzUsuń
  6. o, szukałam czegoś do pooglądania, bo ostatnio tak rzadko używam japońskiego, że zapominam słów :<
    BLOG
    YOUTUBE

    OdpowiedzUsuń
  7. Każdy chwali dramy a ja nie mogę się przekonać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nie mam ulubionych japońskich dram, bo ich nie znam :D

    OdpowiedzUsuń
  9. nie oglądam ostatnio niczego oprócz jutuba;p

    OdpowiedzUsuń
  10. mnie jakoś te rzeczy nie przekonują ;D jak kultura mnie ciekawi tak filmy do mnie nie docierają ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja nie oglądałam żadnej i jakos mnie do nich nie ciągnie ;p

    OdpowiedzUsuń
  12. Niestety nie znam żadnego japońskiego serialu, więc się nie wypowiem, lubię horrory ich autorstwa, ostatnio na HBO Go przypadkowo natrafiłam na azjatycki zbiór dreszczyków Folklor i po 1 filmie czuje się zaciekawiona całą kolekcją ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja podobnie, jak dziewczyny w komentarzach wyżej muszę się przyznać, że nie znam żadnych japońskich seriali, produkcji, nigdy specjalnie się nie interesowałam tą dziedziną, kulturą, twórczością :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nauczyciel i zakładnicy, nie wątpię, że ta drama na pewno może trzymać w napięciu. Może w końcu się przełamię i zobaczę co nieco z japońskiego kina.

    OdpowiedzUsuń
  15. Jakoś nie jestem zwolenniczką japońskich serialu i filmów - nie przekonują mnie do siebie, mam nadzieję że kiedyś zdanie zmienię.

    OdpowiedzUsuń
  16. Niestety, nie miałam okazji oglądać żadnej dramy japońskiej. Muszę spróbować kiedyś:).

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie znam, jakoś nie przepadam za japońskimi filmami czy serialami.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja również nie przepadam za japońskimi serialami, ani filmami. Szczerze mówiąc nawet takich chyba nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Jakoś nie sięgam zbyt często po japońskie dramy, zdecydowanie wolę te koreańskie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kolejna wersja Sherlocka mnie zaciekawiła... :)

    OdpowiedzUsuń
  21. nie znam sie na tej tematyce :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja ostatnio oglądałam My Husband Won't Fit :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Niestety ale żadnej nie oglądałam.

    OdpowiedzUsuń
  24. Same koreańskie :) Nie mam jeszcze swojej ulubionej japońskiej dramy :D
    Chyba powinnam jakiejś dobrej poszukać :D

    Pozdrawiam Zakładka do Przyszłości

    OdpowiedzUsuń
  25. Teraz chyba dramy robią se modne, bo wszędzie o nich pełno. A mnie jakoś one w ogóle do siebie nie przekonują :/ Trzeba jednak przyznać, że nie mam z nim zbyt wielkiego doświadczenia

    Pozdrawiam,
    Biblioteka Feniksa

    OdpowiedzUsuń
  26. Japońskie klimaty w ogóle mnie nie przekonują, ale dobrze dowiedzieć się czegoś więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja również nie przepadam za japońskimi klimatami, ale może kiedyś się do tego przekonam :)
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  28. Do Miss Sherlock przymierzam się już od jakiegoś czasu, ale mam jeszcze obawy przed jej obejrzeniem.

    OdpowiedzUsuń
  29. Już dawno nie widziałam żadnej dramy, bardzo chętnie obejrzałabym coś nowego :) Moja ulubiona to chyba Koizora :) Jestem zafascynowana japonią, azją i orientem. Kocham ten klimat, te smaki, ten język, twórczość, po prostu wszystko :)
    Pozdrawiam ciepło ♡

    OdpowiedzUsuń
  30. Mr. Hiiragi's Homeroom - koniecznie, ale to koniecznie muszę obejrzeć.
    Jeżeli nie masz nic przeciwko starszym dramom, pamiętam do tej pory, że jedną z ukochanych jest Jotei. Naprawdę warta uwagi! No i Litr łez (naprawdę wylałam na niej pewnie z pięć wiader łez...)

    OdpowiedzUsuń
  31. Wydają się ciekawe. Poszukam gdzieś. Miałam niegdyś fazę na kinematografie ale chińska.

    OdpowiedzUsuń
  32. 3 Nen A Gumi w tym poście przedstawiona jako Mr. Hiiragi's Homeroom jest zdecydowanie moją ulubioną ze wszystkich dram, i ze względu na wykreowanie postaci, ale głównie dlatego że nie jest to luźna drama do obejrzenia tak sobie podczas innych zajęć, tylko zmuszająca do zastanowienia się chwilę nad samym sobą, własną postawą i swoim człowieczeństwem.

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka