Lubię bubble tea. Napój dla mnie idealny. Może być podany na ciepło bądź zimno, wypity w lokalu bądź wzięty ze sobą na wynos a także ma szereg różnych wariacji smakowych. Dopóki nie poznałam Bubble Kingdom to najsmaczniejsza w Polsce była w Baguette Mi a na drugim miejscu w KuKu Taiwanese Food & Bubble tea. Lubię także tą od TianFun ale po ostatnim skandalu z nimi w roli głównej nie wiem co myśleć. Oskarżenia są dość poważne. I to nie tylko ze strony jednego pracownika. W Berlinie smakowała mi ta od Tudo, która mieści się tuż obok Zoo.
Piłyśmy dwa warianty smakowe. Dla mnie jako fanki grejpfruta - herbata z grejpfrutem (20zł/5E). Dziewczyny zamówiły po "królewskiej pomarańczy" (20zł/5E). Podoba mi się to, że po zamówieniu dostajemy produkt do skosztowania, dzięki temu możemy zmienić słodkość naszej herbaty. Moja wersja smakował była słodka a jednocześnie nieco gorzkawa za sprawą grejpfruta. Cudowna. Również "żelki" były dobrane idealnie. Wersja dziewczyn słodsza od mojej, było czuć słodycz pomarańczy. Bardzo podobało mi się to, że w bubble tea znajdowały się duże plastry świeżyć owoców. Nie jest to niestety norma. Bubble Kindom ma także program lojalnościowy:10 pieczątek=napój gratis. Wydaje mi się, że to norma w tego typu miejscach. Obsługa była miła oraz uprzejma. Szybko przygotowała nasze napoje, nie było trzeba na nie długo czekać.
Oprócz różnych wariantów bubble tea miejsce sprzedaje dania z ryżem bądź makaronem. Do spożycia na miejscu bądź zabraniu na wynos. Możecie zamówić ich produkty przez aplikację (pyszne,wolt,boly,glovo,ubereats). Myśmy się nie skusiły, ponieważ później szliśmy na koreańskiego kurczaka, o którym będzie sobotni post, więc wyczekujcie go.
Co do lokalu jest bardzo mały, mieszczą się tam raptem trzy stoliki. Z drugiej strony bardzo podoba mi się wnętrze. Jest kolorowe, a na ścianach wiszą reprodukcje Vincenta Van Gogha. Możemy podziwiać jego autoportrety, "Słoneczniki" czy "Taras kawiarni w nocy." Lubię twórczość tego malarza, więc przyjemnie sączy się herbatę w otoczeniu jego dzieł.
Jakie jest Wasze ulubione miejsce z bubble tea?
Claudia Morningstar
nie mam ulubionego miejsca z bubble tea ale to wyglada mega ciekawie, super pomieszczenie kolorowe :D
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego napoju i tego lokalu :)
OdpowiedzUsuńChętnie zajrzałabym do tego lokalu :)
OdpowiedzUsuńTrzy stoliki to trochę mało.
OdpowiedzUsuńUwielbiam bubble tea, ale nie mam jakiejś ulubionej miejscówki.
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, ,że nigdy nie byłam w miejscu gdzie podają bubble tea, ani nigdy jej nie piłam.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie za mało stolików jest w tym lokalu. Chyba że akurat nie mają tylu klientów ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ladne reprodukcje
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie piłam bubble tea.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nigdy nie piłam, choć widuje w naszej galerii:-)
OdpowiedzUsuńJak na razie próbowałam bubbli tylko w jednym miejscu wiec nie mam narazie porównania :)
OdpowiedzUsuńWidziałam wiele obrazów Vincenta Van Gogha i przypuszczam, że dobrze czułabym się w tym miejscu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Kilka razy piłam bubble tea i nawet mi smakowała :-)
OdpowiedzUsuń