Wracając z berlińskiego jarmarku zachciało mi się pić. Po przedyskutowaniu możliwości postanowiłyśmy wejść do lokalu z bubble tea. Łatwo do niego trafić, ponieważ znajduje się przy ulicy, dużego parkingu dla aut i autokarów oraz wejścia do Zoo. Swoją drogą muszę tam pojechać na wiosnę, ponieważ dowiedziałam się, że mają tam niedźwiedzia polarnego oraz pandę wielką. A dotychczas nie udało mi się widzieć tych zwierząt na żywo.
Zamówiłam dwa rodzaje. Pierwszym z nich był Tudo Rainbow (5.5 Euro) niezwykle kolorowy napój z truskawką, sokiem pomarańczowym, curacao oraz chią. Wizualnie bardzo podobają mi się warstwy. Pierwszy raz spotkałam się z takim rozwiązaniem, w Polsce zazwyczaj są jednolite. Po wymieszaniu powstaje słodka, delikatna mieszanka, która dzięki sokowi nie jest za słodka. Nie jest chemiczna smaku. A dodatki są jędrne i nie za twarde. Drugim z nich był Taro coconut milk tea z tapioką i żelkami (5.5 Euro). Jak wiecie uwielbiam fioletowego ziemniaka, więc nic dziwnego, że się na niego zdecydowałam. W tym przypadku koktajl nie był za słodki, trochę gorzki a kokos praktycznie był niewyczuwalny. Posmak delikatny, niechemiczny. Żelki i tapioka bardzo smaczne.
Obsługa miła i mówiąca po angielsku, więc bez problemu zamówiłam herbaty. Czas wydania bardzo szybki. Wnętrze małe, ale funkcjonalne. Za sprawą neonów i dodatków dość instagramowe. Tudo mieści się w PHO-Noodlebar, gdzie muszę wpaść następnym razem podczas mojego pobytu w Berlinie. Tym razem mi się nie udało.
ClaudiaMorningstar
W Berlinie jeszcze nigdy nie byłam. Ale chętnie się tam kiedyś wybiorę.
OdpowiedzUsuńNigdy nie piłam takiej herbaty i nie byłam w Berlinie 😊
OdpowiedzUsuńZawsze miło trochę niespodziewanie znaleźć takie miejsce ;)
OdpowiedzUsuńSuper herbatka kochana. Pozdrawiam 😘
OdpowiedzUsuńTo prawda, to bardzo fotogeniczne miejsce.
OdpowiedzUsuńBardzo lubie bubble tea❤
OdpowiedzUsuńUwielbiam kuchnię azjatycką i mogłabym te rzeczy jeść dosłownie cały dzień, codziennie https://www.instagram.com/p/CWIePRWA_CQ/
OdpowiedzUsuń