Prawie cztery lata temu minęły od pierwszego postu z tej serii, który pojawił się 26.06.2017 roku, kolejny post pojawił się w tym samym roku, natomiast następny prawie dwa lata później. Dzisiaj przychodzę z pierwszym postem z tej serii od dłuższego czasu. Dla tych, którzy nie wiedzą o co chodzi. Oceniam dany produkt w skali konsystencji, zapachu czy szybkości wchłaniania. Nie oceniam działania, ponieważ jedna próbka to za mało aby stwierdzić. Opisuję tylko pierwsze wrażenie.
Neogen Dermalogy Real Flower Cleansing Water Calendula (7ml*10 saszetek)
Water, PEG-6 Caprylic/Capric Glycerides, Calendula Officinalis Flower, Calendula Officinalis Extract, Chamomilla Recutita (Matricaria) Extract, Hedera Helix (Ivy) Extract, Allantoin, Arnica Montana Flower Extract, Mentha Rotundifolia Leaf Extract, Cucumis Sativus (Cucumber) Fruit Extract, Centella Asiatica Extract, 1,2, Hexanediol, Xylitol, Dipropylene Glycol, Cetrimonium Chloride, Sodium Chloride, Phenoxyethanol, Panthenol, Ethylhexylglycerin, PEG-60 Hydrogenated Castor Oil, Disodium EDTA, Fragrance.
Woda micelarna, która bez problemu zmywa makijaż, nawet ten wodoodporny. Nie ma problemu z pozbyciem się czarnego tuszu do rzęs czy mocnego tintu do ust. Pachnie delikatnie kwiatowo a zapach nie utrzymuje się długo na skórze. Wydajny. Łatwo się go aplikuje.
Neogen serum in oil drop white truffle (1mlx10)
Water, Tromethamine, Adenosine, Niacinamide, Glycerin, Xanthan Gum, 1,2-Hexanediol, Butylene Glycol, Coptis Japonica Extract, Cyanocobalamin, Hyaluronic Acid, Ethylhexylglycerin, Hydrolyzed Hyaluronic Acid, Sodium Hyaluronate, Tuber Magnatum Extract, Acetyl Hexapeptide-8, Pentapeptide-18, Citric Acid, Caprylyl Glycol, Pseudoalteromonas Ferment Extract, Proline, Alanine, Serine, Sodium Phosphate, Sodium Hydroxide, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Dimethicone, Cyclopentasiloxane, Ethylhexyl Cocoate, Dimethiconol, Dimethylmethoxy Chromanyl Palmitate, Sodium Cocoyl Alaninate, Palmitoyl Isoleucine, Palmitic Acid, Macadamia Integrifolia Seed Oil, Elaeis Guineensis (Palm) Oil, Ceramide NP, Cholesterol, Phytosphingosine, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Stearic Acid, Adansonia Digitata Seed Oil.
To serum bardzo polubiłam. Mimo że miałam tylko 10 ml tego kosmetyku to sprawdził się na mojej cerze. Delikatna oleista forma. Łatwo się rozprowadza a jeszcze szybciej wchłania. Bardzo delikatnie pachnie. Ładnie nawilża.
Missha Time revolution artemisia treatment essence
Water, Dipropylene glycol, 1,2-Hexanediol. Propanediol, Artemisia annua extract.
Buteleczka starcza na kilka użyć. Przy mojej tłustej cerze zachowuje się bardzo dobrze. Bez problemu łagodzi drobne zaczerwienienia, ładnie nawilża i szybko się wchłania. Ładny delikatny zapach.
Purito Centella Unscented Serum
Centella Asiatica Extract (49%), Water, Glycerin, Dipropylene Glycol, Niacinamide, Butylene Glycol, 1,2-Hexanediol, Glycereth-26, Ceramide NP, Sodium Hyaluronate, Asiaticoside, Asiatic Acid, Madecassic Acid, Palmitoyl Hexapeptide-12, Palmitoyl Tripeptide-1, Palmitoyl Tetrapeptide-7, Palmitoyl Dipeptide-10, Carbomer, Arginine, Sclerotium Gum, Hydrolyzed Jojoba Esters, Caprylyl Glycol, Polyglyceryl-10 Myristate, Panthenol, Polyglyceryl-10 Laurate, Hydrogenated Lecithin, Camellia Sinensis Leaf Extract, Pancratium Maritimum Extract, Dipotassium Glycyrrhizate, Disodium EDTA, Adenosine.
Gęste serum, które bardzo łatwo się rozprowadza. Bardzo ładnie pachnie, lekko i ziołowo. Szybko się wchłania i nie pozostawia lekkiej warstwy.
Iunik Vitamin Hyaluronic Acid Vitalizing Toner
Aqua, Butylene Glycol, Glycerin, Niacinamide, 1,2-Hexanediol, Hippophae Rhamnoides Fruit Extract, Trehalose, Sodium Hyaluronate, Caprylyl Glycol, Ethylhexylglycerin, Thuja Orientalis Leaf Extract, Pentylene Glycol, Hydroxyethylcellulose, Zanthoxylum Schinifolium Leaf Extract, Polygonum Cuspidatum Root Extract, Aspalathus Linearis Extract, Glycyrrhiza Glabra (Licorice) Root Extract, Commiphora Myrrha Resin Extract, Perilla Frutescens Leaf Extract, Yucca Schidigera Root Extract, Disodium Phosphate, Polysorbate 20, Sodium Phosphate.
Tonik ten ma żelową fomuę, która sprawia, że szybko się go rozprowadza. Mała ilość wystarczy aby rozporwadzić go po całej twarzy. Chwile się wchłania. Ładnie delikatnie pachnie.
MisshaVitamin C
Glycyrrhiza uralensis (licorice) root extract, hippophae
rhamnoides water, glycerin, methylpropanediol, butylene glycol,
niacinamide, diethoxyethyl, succinate, 1,2-hexanediol, tocopheryl
acetate, water, 3-0-ethyl ascorbic acid, bifidia ferment lysate,
tranexamic acid, sodium polyacryloyldimethyl taurate, chlorella vulgaris
extract, glucose, caprylic/capic triglyceride, glycine soja (soybean)
oil, fructooligosaccharides, fructose, arbutin hydrogenated lecithin,
panthenol, citrus aurantium dulcis (orange) peel oil, xantan gum,
adenosine, ethylhexylglycerin, citric acid, polyquaternium-51, ceramide
np, citrus grandis (grapefruit) peel oil, sodium phytate, eucalyptus
globulus leaf oil, lavandula angustifolia (lavender) oil, sodium
citrate, daucus carota sativa (carrot) root extract, beta-carotene,
tocopherol, hydrolyzed collagen, allantoin, glyceryl glucoside,
palmitoyl tripeptide-5, caprylyl glycol, dipropylene glycol, ascorbic
acid, hyaluronic acid, acetyl hexapeptide-8, pentylene glycol, pvp,
laurdimonium hydroxypropyl hydrolyzed wheat protein, hydrolyzed
hyaluronic acid, sodium hyaluronate, phytosterols, ascorbyl glucoside,
fullerenes, limonene, linalool.
Idealnie się go rozsmarowuje. Bardzo dobrze się wchłania. Bardzo ładnie pachnie.
Missha Perfect Cover BB Cream (NO.13,NO.23,NO.27,NO.31)
Markę Missha znam od dawna. Lubię ich kosmetyki do makijażu. Ich pomadki do ust bardzo dobrze się sprawują, kremy bb również często goszczą w mojej kosmetyczce. Zwłaszcza Signature Realcoplete BB Cream oraz Signature Complexion Coordinating B.B. Wersja perfect cover również wypadła dobrze. Przetestowałam 4 różne kolory, które bardzo dobrze wtapiają się w skórę. Doskonale kryją drobne niedoskonałości. Łatwo się je aplikuje i trudno się ścierają z twarzy. Nie spływają w przypadku wyższych temperatur.
Miałyście coś z moich testów?
ClaudiaMorningstar
Ja uważam z próbkami :P
OdpowiedzUsuńNic nie miałam, ale fajnie jest poznać nową markę.
OdpowiedzUsuńTonik żelowy ciekawy :)
OdpowiedzUsuńMiałam też w próbce to zielone serum, a Missha używam własnie, dla mnie jednak za mało matuje, moja skóra zaraz się świeci.
OdpowiedzUsuńSuper, że jesteś zadowolona :)
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty :)
OdpowiedzUsuńNie miałam niczego, co pokazałaś, ciekawe czy na dłuższą metę się sprawdzają:)
OdpowiedzUsuńCiągle widzę u kogoś ten podkład Missha - ciekawe jakby się u mnie sprawdził :P
OdpowiedzUsuń„Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK