Strony

piątek, 28 kwietnia 2017

Tony Moly I'm Real Tomato Mash Sheet Radiance

Pomidory, czyli warzywo, które Krzysztof Kolumb przywiózł w XV- stym wieku z Ameryki do Europy. Zawierają bardzo zdrowy likopen, który ma działanie przeciwutleniające. Od lat wykorzystywany zarówno w gastronomi jak i kosmetyce. W zależności od położenia geograficznego ludzie przetwarzają te rośliny w różny sposób. Chińczycy zrobili ketchup, czyli dodatek do ryby. Grecy pokroili tomatę, dodali ogórki, paprykę, czerwoną paprykę, fetę, oliwki, a wszystko skropili dobrą oliwą z oliwek. Polacy wyjątkowo polubili je w formie pomidorowej na rosole z wczoraj. Chętnie wybierają różne dodatki. W tej zupie w formie dodatku możemy spotkać smaczny makaron, miękki ryż i domowej roboty kluseczki. Żałuję, że przez pogodę na działce moich dziadków nie wyrosły aromatyczne pomidory. Ten wspaniały zapach i dobry smak wynagradza nam ciągłe dbanie o grządki. Wbrew pozorom doskonale sprawdza się w kosmetologii. Chętnie sięgam po liczne maseczki, peelingi a nawet kremy do twarzy. W mojej kosmetyczce nie może zabraknąć lotionu, który nawilża moje skórki i popękane dłonie. Dzisiaj przyszedł czas na wypróbowanie nowości w moim domu, czyli maski na płachcie Tony Moly I'm Real Tomato Mash Sheet Radiance.
Skład: Water, Glycerin, PEG/PPG-17/6 Copolymer, Tomato Extract(210mg), Erythritol, Xanthan Gum, Phenoxyethanol, PEG-60 Hydrogenated Castor Oil, Methylparaben, Hydroxyethylcellulose, Natto Gum, Allantoin, PEG-14M, Caprylyl Glycol, 1,2-Hexanediol, Propanediol, Illicium Verum (Anise) Fruit Extract, Fragrance(Parfum), Disodium EDTA.

Tony Moly zrobił na prawdę ciekawą serię masek. Jak na razie moim faworytem jest cytrynowa maska, która jest idealna do tłustej skóry. Producent obiecuje, że nasza szorstka skóra stanie się miękka, gładka, promienna i w dodatku rozświetlona. Standardowo należy nałożyć produkt, ściągnąć po 20-30 minutach, resztki esencji wklepujemy w skórę twarzy. 

Pogoda na Śląsku zwariowała. W ciągu kilku dni mieliśmy opady śniegu, deszczu ze śniegiem, deszczu oraz gradu. Przez dosłownie chwilę świeciło słońce. Nic, więc dziwnego, że stan mojej cery pozostawia wiele do życzenia. Zdecydowałam się sięgnąć po pomidorową maskę. Pierwsze co mnie zdziwiło to przyjemny słodki zapach, który wydobywa się z otworzonej saszetki. Jeśli mam być szczera to nie tego się spodziewałam, ale nie powiem, że to była niemiła niespodzianka. Ekstrakt jest przeźroczysty, a nie mleczny jak w przypadku maski z awokado. Ładnie ukoił moją skórę, ale jej nie rozświetlił. Cena niewysoka, bo kosztowała 1-2$, ale myślę, że nie kupię jej ponownie, ponieważ w kolejce do wypróbowania czekają inne.
Claudia Morningstar

11 komentarzy :

  1. Pomimo tego, że lubię pomidory to nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z kosmetykami, w których jest on głównym składnikiem :P

    Sakurakotoo ❀ ❀ ❀

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomidor w maseczce? Czemu nie :) Ciekawa maseczka :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Te warzywne maseczki bardzo mnie interesują, dziękuję za info! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie z pogodą również nie jest kolorowo... Nigdy się nie spotkałam z pomidorową maseczką, ciekawa! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Looks wonderful! I just love korean beauty stuff ♥ Lovely photos ❀

    Do you wanna follow each other via GFC or Bloglovin? Lemme know ♥
    * Le blog de la Licorne *

    OdpowiedzUsuń
  6. no proszę coś fajnego - pomidor na twarz

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy kosmetyk:)Nie słyszałam o tej masce. W moim mieście pogoda również pozostawia wiele do życzenia, także łączę się z Tobą w bólu :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwszy raz spotykam się z tą serią maseczek. Na pewno znalazłabym wersję idealną dla swoich potrzeb.

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę poczytać o tej cytrynowej masce ;) Seria maseczek fajna, ale ceny w Sephora przesadzone ;) Lepiej na ebay zamawiać ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie słyszałam jeszcze o pomidorowej maseczce, ale z chęcią ją przetestuje, bo uwielbiam eksperymentować z tak nietypowymi kosmetykami.
    http://dobieramypodklady.pl/

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka