Tak jak obiecałam dziś kolejna recenzja kolejnej maseczki. Już przetestowałam Skin Rice oraz Makgeolli. Teraz pora na wersję cytrynową, która ma za zadanie rozświetlić naszą cerę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Wiele dobrego słyszałam na ich temat, ale sama nie miałąm okazji testować :)
OdpowiedzUsuńCiekawa maseczka :)
OdpowiedzUsuńjaki słodki żółtek:D
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńFajne opakowanie :D
OdpowiedzUsuńoj mnie by się przydało rozświetlenie :/ moja twarz wygląda na bardzo zmęczoną
OdpowiedzUsuńWprost uwielbiam produkty rozjaśniające, więc ta maska to coś dla mnie :))
OdpowiedzUsuńSakurakotoo ❀ ❀ ❀
Wygląda zachęcająco, ale mnie osobiście kompletnie nie odpowiada jej skład;/
OdpowiedzUsuńMi się podoba. Chciałabym ja mieć w swoich rękach :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny produkt ^^
OdpowiedzUsuńcytrynki zawsze fajne
OdpowiedzUsuńStrasznie podobają mi się opakowania tych masek.
OdpowiedzUsuńUwielbiam maseczki :)
OdpowiedzUsuńale super :)
OdpowiedzUsuń