Strony

sobota, 19 września 2020

SkinLite morelowa maska do stóp

Podczas zakupu kremu wedding dress od It's skin, natrafiłam na promocję polegającą na zakupie drugiego produktu za 50% ceny pierwotnej. W związku z tym, że brakował mi kilka złotych do darmowej przesyłki to postanowiłam kupić jakiś drobiazg tak aby dobić do ceny z darmową przesyłką. Wychodzę z założenia, że lepiej dobrać jakiś dodatek i go wypróbować, niż wydawać dodatkowe pieniądze na wysyłkę.
Maseczka do stóp w formie skarpetek. Formuła maseczki wzbogacona została o ekstrakt z moreli, a także ekstrakty ze słonecznika, rumianku, nagietka i portulaki, olejki (m.in. olejek jojoba, oliwa z oliwek, olej sezamowy, olej z drzewa herbacianego) i witaminy C i E. Maseczka doskonale pielęgnuje i nawilża skórę stóp, przywracając jej miękkość i zregenerowany wygląd.

Sposób użycia: Rozetnij opakowanie wzdłuż przerywanej linii. Umyj i osusz stopy. Otwórz skarpetki i nałóż je na stopy. Pozostaw na 20-30 minut. Po zdjęciu wmasuj resztki esencji i ciesz się pięknymi stopami.

Środki ostrożności: Tylko do użytku zewnętrznego. Nie stosować na podrażnioną lub uszkodzoną skórę. Unikać kontaktu z oczami. Chronić przed dziećmi.

Skład: Water, Glycerin, Cetyl Ethylhexanoate, Propylene Glycol, Polysorbate 60, Cetearyl Alcohol, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Panthenol, Camellia Sinensis Leaf Extract, Hamamelis Virginiana (Witch Hazel) Water, Panax Ginseng Root Extract, Scutellaria Baicalensis Root Extract, Prunus Armeniaca (Apricot) Fruit Extract, Menthol, Salicylic Acid, Dipotassium Glycyrrhizate, Urea, Tocopheryl Acetate, Allantoin, PEG-100 Stearate, Glyceryl Stearate, Behenyl Alcohol, Petrolatum, Dimethicone, Polyacrylate-13, Polyisobutene, Polysorbate 20, Carbomer, Tromethamine, Caprylyl Glycol, Ethylhexylglycerin, Tropolone, Chlorphenesin, Phenoxyethanol, Disodium EDTA, Mentha Piperita (Peppermint) Oil.

Ładna szata graficzna w pastelowych kolorach, grafika przestawia wypielęgnowane stopy, która sugeruje z jakim typem produktu mamy do czynienia. Produkt nie pachnie wcale brzoskwiniami jak się spodziewałam. Za to wyczułam charakterystyczny zapach cukierków eukaliptusowych (tych w zielonych papierkach). Odnośnie zakładania samego produktu na stopy. Bez nożyczek ani rusz. Nie jesteśmy w stanie rozerwać opakowania dłońmi, trzeba je rozciąć. Ma to też swoje plusy, ponieważ materiał nie rozrywa się, gdy w nich chodzimy po mieszkaniu. Produkt także nie przecieka, więc nie zostawiamy mokrych śladów na panelach. Co do rozmiaru samych skarpetek. Noszę rozmiar 40 i były na mnie na styk, więc posiadaczki większych stóp będą miały problem z  założeniem ich. Po prostu nie zmieszczą im się stopy do środka woreczka. Co do działania: ładnie nawilżają stopy i szybko się wchłania esencja. Chociaż i tak moim hitem do stóp jest Cremobaza (30 i 50%). Za jedno opakowanie zapłaciłam 6.49 zł, a cena tych skarpetek bez promocji to 12.99zł.

Używacie takich skarpetek? Może polecicie mi konkretną markę? 
ClaudiaMorningstar

23 komentarze :

  1. Nawilżenie to podstawa. Ciekawa maska.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet nie wiedziałam, że istnieją maski do stóp :) Muszę więc wypróbować tego rodzaju skarpetki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie testowałam nigdy takich masek, ale jestem ich bardzo ciekawa! Będę musiała w przyszłości przetestować.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś miałam parę tych skarpeteczek ^^ całkiem fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawa maska, chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie używałam takich skarpetek, ale mam ochotę, więc może niedługo spróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tego produktu i chętnie wypróbuję :) Uwielbiam używać skarpetki złuszczające, chociaż słyszałam na ten temat różne opinie...niektórzy uważają, że są one bardzo niezdrowe dla stóp

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja dość często używam takie skarpetki nawilżające ale muszę się skusić na ta Cremobaze skoro piszesz ze najlepiej się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie stosowałam jeszcze takich maseczek, ale te wydają się bardzo ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Moja mama używa takich masek i jest z nich zadowolona. Muszę kiedyś i ja przetestować 😀

    OdpowiedzUsuń
  11. o, moze zadbam o stopy bardziej, zaciekawiła mnie ta maska, chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przyda mi się coś takiego - dawno nie mialam takich skarpetek (więc nie polece Ci nic 😁)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam, ale muszę coś takiego sobie sprawić na jesienne wieczory.

    OdpowiedzUsuń
  14. ja używam takich skarpetek-maseczek!

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie korzystam z takich skarpetek. Podobne zabiegi robię sobie korzystając z kremu Nivea i zwykłych bawełnianych skarpet :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Używam takich skarpetek, ale zawsze z innej firmy :p Jakie mi się nawiną ;p

    OdpowiedzUsuń
  17. Po lecie i wiecznym bieganiu na bosaka, moje stopy czegoś takiego potrzebują
    Pozdrawiam szumem ulewy za oknem

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka