Strony

środa, 29 lipca 2020

Asia flavours chipsy faliste o smaku orientalnym i chili

Niedawno w Biedronce odbywał się tydzień azjatycki. Nie byłabym sobą, gdybym nie przetestowała kilku rzeczy. Dzisiaj skupię się na specjalnej ofercie limitowanej chipsów, które były w dwóch smakach.
Na początek pomówmy o opakowaniach. Całkiem ładnie zaprojektowane, design ma kojarzyć się ze smakiem. Obie wersje mają taką samą gramaturę (150g) kosztują także tyle samo. Za jedną paczkę zapłaciłam 2.49 zł.
Na początek skusiłam się na chipsy faliste o smaku chili. I powiem Wam, że wypadły na serio bardzo dobrze. Były smaczne: chrupiące i aromatyczne. Zazwyczaj nie jem chipsów karbowanych, wolę klasyczne, ale w tym przypadku chips był dobrze pocięty i nie rozpadał się. Dodatkowo ładnie pachniały. Co do ostrości: uważam, że nie były ostre, ale dawały posmak papryczki chili.
No i druga wersja chipsów. Te również podobnie jak poprzednia wersja były dobrze ścięte i chrupiące. W związku z tym, że wykorzystano inne przyprawy chrupki miały jaśniejszy kolor i delikatniejszy zapach. W smaku też były łagodniejsze. Smaczne, ale wersja z chili bardziej mi smakowała. Niemniej jednak zjadłam je z przyjemnością.

A Wy kupiliście coś z azjatyckiej oferty biedronkowej?
ClaudiaMorningstar

17 komentarzy :

  1. Smak chili na pewno spodobałby się mojemu mężowi.

    OdpowiedzUsuń
  2. zjadłabym te chilli :D Lubie chipsy ale rzadko jem

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety nie, ale chilli chętnie by zjadła.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam chipsy! Zjadłabym chili😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie jadam chipsów, ale pewnie wolałabym te z chilli :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rzadko jem chipsy, ale stkusiła bym się na łagodniejszą wersję. 😊

    OdpowiedzUsuń
  7. Pyszne są te chipsy, bardzo je lubię.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie załapałam tej oferty, ale musza być smaczne :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Widziałam te chipsy, ale jeszcze ich nie próbowałam. Obie wersje z chęcią bym kupiła. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Niezwykle rzadko sięgam po chipsy 😉 z azjatyckiej oferty zawsze kupuje papier ryżowy, różne sosy jak sojowy rybny czy słodko kwaśny (jeśli są) albo makaron ryżowy 😊

    OdpowiedzUsuń
  11. lubie niektore produkty ale ostrych nie biore raczej

    OdpowiedzUsuń
  12. Chili nie dla mnie, nie lubię zbyt ostrych smaków, ale orientalne mogą być ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie mogę patrzeć na takie posty przed obiadem! :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Pokaże swojemu mężowi, pewnie mu zamakuja, bo bardzo takie lubi :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Rzadko jem chipsy :) mimo to dla mnie przydatny . Jak będę mieć ochotę na coś nie zdrowego to będę wiedział po co warto sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zaciekawiły mnie te o smaku chili. :)

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka