Strony

środa, 24 sierpnia 2022

Asian Bistro

W moim mieście są 3 bary wietnamskie. Asian Bistro, o którym dzisiaj będzie mowa położony jest w centrum miasta. Mieści się w starej wypożyczalni płyt DVD. Miejsce z długą historią, który przerobiony na lokal gastronomiczny. W menu tuż obok chińskich klasyków znajdują się takie produkty jak burgery czy smażony ser. Z ciekawostek muszę nadmienić, że są to Ci sami kucharze co  w  Guty dlatego dania wyglądają prawie identyczne. Typowych dań takich jak pho czy lumpii (coś ala filipińskie sajgonki) nigdy nie ma. Kuszą tylko z długiego menu.
Jak już widzicie po pierwszym zdjęciu posiłki przygotowane są pod gusta Polaków. Umieszczono wszystko na jednym talerzu, z nieśmiertelną surówką, którą zawsze możemy spotkać w spolszczonych wietnamskich i chińskich barach. Zamówiłam "makaron pieczony z mięsem mix" (12,50zł). W smaku spoko, chociaż mięso to skrawki resztek z innych dań, ale jest miękkie i dobrze doprawione. Surówka smaczna, chociaż trudno ją schrzanić.
Kolejnym daniem na które zdecydowałam się jest "wołowina na ostro z ryżem" (12,50zł). Wołowina na serio przyrządzono na ostro. Miękka, jest jej dużo. Ryż idealny, pewnie dlatego, że robione w ryżowarze, a  z niego zawsze smakuje lepej.
Kawałki z kurczaka (11zł) zamówiłam w dwóch wersjach. Kurczak soczysty z dobrą chrupiącą panierką, której był odpowiedni stosunek. Nie było jej za dużo i nie przesiąkła tłuszczem. Frytki złociste, chrupiące na zewnątrz i kremowe w środku. 
Zupa pekińska (3zł). Nie wygląda za ciekawie. Konsystencją przypomina kisiel, ale w smaku o dziwo jest na prawdę dobra. Z kawałkami kurczaka oraz aromatycznym wywarem.
Ryż smażony z wieprzowiną (11zł). Klasycznie podawana bez ostrego sosu, ale na prośbę kucharz przygotuje ją na pikantnie. Mięso dobrze doprawione, nie za tłuste, miękkie. Sajgonki nem (5zł). Na serio wypadają dobrze. Ciasto chrupiące, z dużą ilością mięsnego farszu. Dobre na mały głód. 
Makaron pieczony z kurczakiem (11zł). Duża porcja sprężystego makaronu zabarwionego kurkumą. Przyprawa nie wpływa na smak. Kawałki kurczaka soczyste. 
Ryż z kurczakiem (11zł) to praktycznie to samo danie tylko z inną bazą. Mięso smakuje identycznie, a ryż jest chrupiący.
A tutaj przykład jak pakują dania na wynos. Niezbyt dobry wybór, ponieważ opakowanie wykonane jest ze styropianu. Fakt, trzyma ono ciepło ale sos wycieka z zewnątrz pudełka. Lepiej sprawdziło by się te ze zgrzewaną górą. W każdej pozycji można zmienić dodatki. Do wyboru ryż, makaron oraz frytki.

Obsługa miła, pakują na wynos i można płacić kartą. Nie za czysto przydałoby się częściej przecierać stoliki. Wnętrze kiczowate. Z sztucznymi kwiatami w doniczkach, tanimi lampionami i stockową fototapetą w centrum. Można wpaść na szybki lunch, ale oryginalnych wietnamskich smaków zdecydowanie nie szukałabym w tym miejscu. Niskie ceny, dobre miejsce na budżetowy obiad.

Lubicie tego typu kuchnię?
ClaudiaMorningstar

8 komentarzy :

  1. Wołowina na ostro z ryżem na pewno smakowałaby mojemu mężowi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z chęcią bym się tam wybrała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aż głodna się zrobiłam. Narobiłaś mi smaka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobre miejsce na tani posiłek do syta. Fajnie, że istnieją w tych czasach restauracje gdzie można zjeść niewielkim kosztem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zjadłabym takie mięso z ryżem i surówką:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeśli będziesz kiedyś w Gdyni, to polecam Ci Bar Azja. To knajpa z najlepszym azjatyckim jedzeniem jakiego mialam okazje probować :D

    OdpowiedzUsuń
  7. To wygląda tak apetycznie, że bym spróbowała wszystkiego!

    blog vlog

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka