Kurs rysunku manga od Kolekcji Hachette

Lata temu, gdy uczyłam się różnych technik rysunku moja ciotka kupiła mi pierwszy tom dwutygodnika "Kurs rysunku manga." Kolorowa gazetka skierowana do młodzieży. Pierwszy tom oprócz czasopisma zawierał tusz, dwa rodzaje stalówek, rączkę do nich, ołówek i gumkę do gumowania. Kolejny egzemplarz miał inne elementy zestawu (nożyk, ostrze, notatki), które można było komponować.  Zmieniła się także cena, wzrosła z 4.95 zł do 14.95, więc stała się również mniej atrakcyjna dla kolekcjonera. Produkt łatwo dostępny, można go było kupić praktycznie w każdym kiosku Ruchu czy Empiku.

Gazetka wykonana z śliskiego papieru wydrukowana w większym formacie. Nie jest gruba, ponieważ liczy tylko 24 stron. Dobrze zredagowana, nie doszukałam się skaczących liter, błędów ortograficznych czy stylistycznych. Kolory ilustracji nasycone. Napisana prostym językiem.

Co do treści. Mieszczą się tam podstawowe informacje takie jak co to jest manga, jak używać tuszu czy jak narysować i wykończyć postać dziewczyny. I powiem szczerze, że zachwytu nie było. W ogólnym rozrachunku prenumerata była bardzo droga. Seria zawierała około 60 egzemplarzy. I mimo że w 2009 roku polski rynek mang dopiero się rozwijał to można było kupić książkę na jej temat z większą ilością informacji. Tak samo dobrej jakości farby, ołówki czy akcesoria. Jako ciekawostkę można przeczytać, ale wydaje mi się, że nie warto było kupować całej serii. Było to po prostu nieekonomiczne. A sam czasopismo nie było za ciekawe. Ale wiem, że wiele osób się skusiło na prenumeratę (887zł), ponieważ była to nowość.

ClaudiaMorningstar