Tuż przed Wigilią wszyscy są zajęci ubieraniem choinki, pieczeniem ciasteczek czy szykowaniem prezentów dla najbliższych. Dobrze, że świąteczne drzewko ubrałam na długo przed Świętami Bożego Narodzenia dzięki temu mogłam mini świątecznym jarmarkiem w Żorach.
W Jiao Zi skusiłam się na dwa rodzaje azjatyckich pierożków na parze. W obydwu wersjach ciasto sprężyste, nie skleja się ani nie rozpada. Nie za grube ani nie za cienkie. Farsze bardzo smaczne, dobrze doprawione.Wieprzowina z krewetką wymiata (22 złote). Wołowina z selerem naciowym (20zł) również bardzo smaczna. Sos sojowy klasyczny, nie mam się do czego przyczepić, natomiast sos ostry był po prostu nie dobry. Uwielbiam ostre rzeczy a na nim się zawiodłam. Zupełnie mi nie smakował. Jak wprowadzą wersję pierożków na ostro z kimchi, takich które ostatnio jadłam na festiwalu azjatyckim to będę w 7 niebie!
Z kwestii dodatkowych bardzo podoba mi się wygląd food trucka, zarówno w środku jak i na zewnątrz bardzo ładnie się prezentuje. Nie ukrywam, że przyciąga uwagę. Dodatkowo podoba mi się, że wóz oferuje bambusowe stoliki z krzesełkami, gdzie możemy zjeść zakupione pierożki. Nadmienię, że Jiao zi zostało wybrane najlepszym food truckiem zlotu w Gdańsku. Szczerze? Nie dziwie się, bo pierożki były przepyszne.
Przyznaje się, że bardzo lubię frytki, pewnie gdy się zestarzeję to z poziomem mojego cholesterol u nie będzie za ciekawie, ale na razie jestem młoda, więc się tym nie przejmuję. Za trzynaście złotych zjadłam całkiem smaczne frytki. Nie były to najlepsze frytki w moim życiu, ale nie mam za wiele im do zarzucenia. Chrupiące, chociaż moim zdaniem powinny być jeszcze bardziej wysmażone. Robione na bieżąco, więc były cieplutkie i "nierozmiękłe." Za to sos andaluzyjski bardzo smaczny. Idealnie komponował się z smażoną przekąską. Bardzo przyjemne połączenie. Gdyby do swojego menu dodali zakręcone frytki to byłyby jeszcze lepiej. Najlepsze frytki z furgonetki jadłam chyba z Fabryki Frytek.
No i na koniec wizyta w Coffeinie, czyli wozie serwującym ciepłe i zimne napoje oraz ciasta i gofry. Skusiłam się na gorące napoje: kawę piernikową z czekoladą (10zł/300ml) oraz zimową herbatę (9zł/300ml). Idealne zakończenie dnia. Kawa była ciepła, rozgrzewająca od środka i smaczna, ze słodką domową bitą śmietaną. Ważny punk, ponieważ często się zdarza, że podawana jest najzwyklejsza bita śmietana ze sklepu. Herbata również przypadła mi do gustu. Dodatki takie jak goździki, sok malinowy i pomarańcza bardzo dobrze się komponują ze sobą. Co tu dużo mówić uwielbiam takie połączenie i uważam, że nie da się go popsuć.
Na amerykańskich burgerach, węgierskich langoszach i kurtoszach nie byłam, może innym razem. Jak widać, jestem wielką fanką wszelkich rodzajów pierogów i frytek.
Owszem może nie był to tak spektakularny jarmark jak ten w Katowicach, ale miał wszystko czego potrzeba takiemu wydarzeniu: smaczne jedzenie, można było się napić grzańca, zjeść pierniczka czy kupić ręcznie robione serwetki, fałszujących kolędników a co najważniejsze tę atmosferę, która jest tak ważna podczas takich tematycznych festynów.
ClaudiaMorningstar
Na takim festynie na pewno bym coś dobrego sobie pojadła.
OdpowiedzUsuńJa bym poleciała po węgierskie kołacze. Od dawna za mną chodzą, żeby wypróbować :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe wydarzenie. Nigdy na takim nie byłam. 😊
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię pierogi, a frytki uwielbiam :) Szkoda, że oba smakołyki takie kaloryczne ;)
OdpowiedzUsuńJadłam frytki belgijskie w Amsterdamie- przepyszne! Kawę uwielbiam, więc tez chętnie bym się poczęstowała. Powiem Ci szczerze, że nigdy nie miałam okazji być, jeść w takim foodtrucku. We Wrocku takie stoją, ale jeszcze nie trafiłam, gdy były otwarte. Zostaję na dłużej :-)) Udanego sylwestra i szampańskiej zabawy!
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=3b32L7Oudvs
Podsyłam link do jednego z moich filmików. Dopiero zaczynam, ale ośmielę się prosić o subskrypcję. To dla mnie wiele znaczy, bo dzięki temu youtube będzie wyświetlał mój filmik w proponowanych. A ja zrobię, co w mojej mocy, żeby śpiewać, grać i nagrywać coraz lepiej. Z góry dziękuję!
Widać, że było smacznie!!
OdpowiedzUsuńAle fajnie! :) Takie fryteczki bym zjadła, zarobiłaś mi smaka :)
OdpowiedzUsuńO te frytki i herbata, pewnie by mi posmakowaly 😀
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lili
Oprócz frytek pewnie bym spróbowała wszystkiego . Lubię takie "zloty pysznowozów" :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńW Nowym Roku życzę:
Szczęścia, co radość daje,
miłości, co niesie pokój,
wiary w sercu, co nadzieję prowadzi,
dni wypełnionych do końca,
nowych wschodów słońca i światła w mroku
Przepiękny klimat. Od razu kojarzy mi się z Angielskim - Karbuds. Tam można dostać przepyszne ciepłe paczki z takiego food traca. Swoją drogą coraz więcej pojawia się też ich u nas 😀. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPrzy takich zlotach można spróbować różnorodnego jedzenia :)
OdpowiedzUsuńJa coś nie mam szczęścia jeśli chodzi o zloty foodtracków. Jakoś mało smacznie mi się trafia ;)
OdpowiedzUsuńHi Selina
OdpowiedzUsuńi am Montoya Jazhel from the philiphines ,i was in a big problem in my marital life so i read your testimony on how Dr Ikhide help you get your husband back and i said i will give it a try and i contacted the Dr Ikhide to help me and he promised to help me get my problem solved. now am so happy with my life because all my problems are over. Thanks to the great Dr Ikhide for the help and Thanks to you Selina.
You can reach him with this email:- dr.ikhide@gmail.com and i promise he will not disappoint you.
I AM SO HAPPY…… remember here is his email:- dr.ikhide@gmail.com
Kumusta Selina
ako si Montoya Jazhel mula sa pilipinas, ako ay nasa malaking problema sa aking buhay sa pag-aasawa kaya nabasa ko ang iyong patotoo sa kung paano tulungan si Dr Ikhide na maibalik ang iyong asawa at sinabi kong susubukan ko ito at makipag-ugnay sa Dr Ikhide upang matulungan ako at nangako siyang tulungan ako na malulutas ang aking problema. ngayon masaya ako sa aking buhay dahil ang lahat ng aking mga problema ay tapos na. Salamat sa mahusay na Dr Ikhide para sa tulong at Salamat sa iyo Selina.
Maabot mo siya sa email na ito: - dr.ikhide@gmail.com at ipinapangako ko na hindi ka niya bibiguin.
AKO KAYA NAKAKITA …… tandaan dito ay ang kanyang email: - dr.ikhide@gmail.com
Mnie w tym roku ominęły food i jarmarki :((
OdpowiedzUsuńuwielbiam Food Trucki
OdpowiedzUsuńO rany, tak to opisujesz, że autentycznie zrobiłam się godna ;D W sumie nigdy nie byłam na takim zlocie food trucków - może w końcu czas się wybrać...
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego w Nowym Roku!
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
ojaaa też bym poszła na takie coś :D szkoda, że nie pogarnęłam czy coś było w Rzeszowe
OdpowiedzUsuńU mnie też ich sporo:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam food trucki ale dawno już na nich nie byłam :p Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńCiekawa relacja. Wygląda naprawdę apetycznie.
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w Nowym Roku.
Uwielbiam food trucki :)
OdpowiedzUsuńso nice blog :) I follow you on gfc # 181 ,follow back?
OdpowiedzUsuńhttps://styleoflifet.blogspot.com/
Oh very nice food trucks, thanks for share about the food
OdpowiedzUsuńxx