Omuraisu jest to bardzo proste w wykonaniu japońskie danie, które składa się z dwóch części. Jedną z nich jest omlet, a drugą farsz, którym jest owinięty. Głównymi składnikami nadzienia jest ryż, warzywa, ketchup i mięso, które zazwyczaj jest kurczakiem. Czasami ryż zastępowany jest smażonym makaronem (yakisoba). Danie to zostało przywiezione do Korei w czasie japońskiej okupacji. Omurice jest popularne także na Tajwanie, a podobne dania możemy spotkać w Malezji, Singapurze i Indonezji. Zapewne wypatrzyliście, że w tekście zostały podane różne nazwy tej smacznej potrawy, ale bez obaw wszystkie są poprawne, a nazewnictwo zależy od rejonu jej podawania.
Nigdy tak nie przeklinałam przy gotowaniu nowego dania. Wszystko co
miało pójść źle poszło nie tak. Miałam użyć dwie patelnie, garnek,
talerzyk i miskę. W ogólnym rozrachunku zgadzała mi się tylko ilość
garów oraz woków. Salaterek i talerzy ubrudziłam o wiele więcej, cud, że
zmieściły się w zmywarce. Już nie będę wspominała o ilości
zanieczyszczonych sztućców. Smak wynagradza wszystkie trudy.
Lista zakupów:
* 1 zielona i 1 czerwona papryka,
* 1 marchew,
* 5 dużych pieczarek,
* 1 mała cebula,
* 1 posiekany ząbek czosnku,
* 1 wędzona kiełbasa,
* kawałek sera żółtego,
* 1 łyżka masła,
* 1/2 łyżeczki (soli,pieprzu,cukru),
* 100 gram ryżu do sushi,
* ketchup.
Sposób przygotowania.
1. Ryż gotujemy do miękkości. 2. W międzyczasie myjemy, obieramy, kroimy w kostkę wszystkie warzywa. Podobnie robimy z pieczarkami tylko tym raz kroimy je w paski. Kiełbasę dzielimy na części według upodobań. 3. Podgrzej dużą patelnie, dodaj masło, kiełbasę, czosnek i smaż przez minutę. 4. Dodaj resztę składników, włącznie z ryżem (bez jajek będą nam potrzebne do omletów), doprawiamy, dodajemy ketchup, mieszamy i smażymy przez kilkanaście minut. 5. Starty ser wkładamy do miski, usmażony ryż z warzywami i mięsem również. Wywracamy miskę na talerzyk, tak aby jedzenie ładnie się uformowało. 6. Robimy omlet. Wbijamy jajka do miski, roztrzepujemy je trzepaczką, doprawiamy i smażymy omlety. 7. Formujemy omlety na farszu. 8. Omurice ozdabiamy ketchupem.
맛있게 드세요! ClaudiaMorningstar
Będę próbować!
OdpowiedzUsuńoo wyszło łądnie i apetycznie, ja zazwyczaj jem na szybko i idę na łatwiznę
OdpowiedzUsuńmmm zjadąłbym nie jedno takie cacko ;D
OdpowiedzUsuńPowiem tak Bylo bardzo dobre Ladnie wyglada i tak smakuje
OdpowiedzUsuńmusi być pyszne :)
OdpowiedzUsuńhttp://karik-karik.blogspot.com/
Zawsze gdy robią te omlety w koreańskich dramach to mamy na nie ochotę :D A często oglądamy je późnymi wieczorami xD
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę spróbować, wygląda przepysznie ! :)
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie, trochę mi to przypomina calzone tylko w takiej japońskiej wersji :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję przepis :) jeszcze takiego nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie to danie.
OdpowiedzUsuńNa pewno jest pyszne ;)
ale świetne i apetyczne!
OdpowiedzUsuńja robię podobny omlet, ale to musze koniecznie wypróbować :)
na pewno było warto tych wszystkich pobrudzonych naczyń do mycia:)
OdpowiedzUsuńAle wygląda apetycznie i chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie. Myślę, że by mi smakowało.
OdpowiedzUsuńMój blog ♥
Pychotka! wygląda naprawdę smakowicie ;) W wolnej chwili na pewno wykorzystam ten przepis ;)
OdpowiedzUsuńObserwujemy? zacznij i daj znać u mnie ;)
www.jagglam.blogspot.com
Boże, widzę niebo na talerzu.
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie :D Pewnie by mi nie wyszło... :P
OdpowiedzUsuńwygląda ciekawie!:D
OdpowiedzUsuńMniam :)
OdpowiedzUsuńmniam mniam, lubię takie rzeczy :)
OdpowiedzUsuńOd razu zgłodniałam ;-) Wygląda pysznie!!
OdpowiedzUsuńWygląda super :) też mam czasem takie dni w kuchni, że nic nie wychodzi tak jak trzeba :)
OdpowiedzUsuńOjjj,szkoda,że w mojej miejscowości nie ma takiego wydarzenia - sama chętnie wzięłabym w nim udział i posmakowała takich rarytasów :)
OdpowiedzUsuńczasami nie idzie jak by się chciało, w każdym razie wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńApetycznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się muszę wypróbować :-)
OdpowiedzUsuń