Kiedy mieszkałam w Katowicach moi rodzice postanowili zrobić mi niespodziankę i przyjechać do mnie w odwiedziny. Wybrali doskonały termin, ponieważ doskonale wiedzieli, że zastaną mnie w domu. Jako przykładna gospodyni podałam kawę, herbatę i ciastka. Mieli szczęście, ponieważ udało im się trafić na świeżo przyrządzony rosół, który mam nadzieję im smakował. Po skończonym obiedzie, stwierdzili, że jeszcze zjedliby coś konkretnego, więc udaliśmy się na długie poszukiwanie lokalu serwującego ciepły posiłek. Mieliśmy pecha, ponieważ w Święto Trzech Króli dziewięćdziesiąt pięć procent lokali było zamkniętych. W związku z tym trafiliśmy do bawarskiej restauracji serwującej golonki, bigos, kiełbasy, zupy i wiele innych dobroci.
Restauracja znajduje się na pierwszym piętrze katowickiej galerii Silesia City Center. Samo wnętrze inspirowane jest niemiecką browarnią. Z okna ma przepiękny widok. Latem ogródek jest otwarty i można zjeść posiłek na świeżym powietrzu.
Moja mama zdecydowała się na pielmienie, czyli oryginalne ukraińskie pierogi z mięsem podawane z kwaśną śmietaną. W tym przypadku zostały one usmażone, ale można zamówić gotowane. Cóż tu dużo mówić. Ciasto było chrupiące, a farsz przepyszny, dobrej jakości i odpowiedniej jakości. Kwaśna śmietana też niczego sobie. Porcja kosztowała 25.99zł.
Podsumowując wizytę w Bierhalle uważam za niezwykle udaną. Kelnerki były kompetentne i doskonale znały kartę dań. A jedzenie wprost przepyszne. Z ręką na sercu nie miałam się do czego przyczepić
ClaudiaMorningstar
o cieszę się, że wróciłaś do sieci!!! dzień dobry!
OdpowiedzUsuńMniam jak wszystko smacznie wyglada:)
OdpowiedzUsuńPoklikasz w linki w nowym poście bede wdzięczna:)
pierogi wyglądają pysznie, z resztą wszystko ale to moja potrawa nr 1 :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że wróciłaś do blogowania :) Pierwszy raz o tym miejscu słyszę i przyznam, że narobiłaś mi ochoty na pierogi :)
OdpowiedzUsuńmm soczystego burgera i ja bym zjadłą ale takiego z prawdziwego z darzenia
OdpowiedzUsuńCale wieki nie bylam w Silesii. Chetnie odwiedzilabym Slask wraz z mezem. Mam tam tez rodzine.
OdpowiedzUsuńnie miałam okazji być w tej restauracji.
OdpowiedzUsuńSandicious